Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Wiśniewska 12.11.2014

UKE: darmowy internet oferowany przez samorządy nie zakłóca konkurencji

Bezpłatny internet oferowany przez samorządy nie zakłóca konkurencji; przeciwnie stymuluje popyt na usługi komercyjne, zwłaszcza wśród osób zagrożonych wykluczeniem cyfrowym. Nie wiadomo jednak, czy te sieci okażą się rentowne, głosi raport UKE.
UKE: darmowy internet oferowany przez samorządy nie zakłóca konkurencjiGlowimages/East News

"Usługi darmowego internetu udostępniane przez jednostki samorządu terytorialnego, ze względu na cel i sposób ich świadczenia, nie prowadzą obecnie do zaburzenia konkurencji na rynku komercyjnych usług dostępu do internetu" - napisano w raporcie "Rynek telekomunikacyjny po 2015 r. w kontekście inwestycji publicznych zrealizowanych przez Jednostki Samorządu Terytorialnego z funduszy unijnych, w ramach budowy Regionalnych Sieci Szerokopasmowych", przygotowanego na zlecenie UKE przez firmę konsultingową KPMG.
Do wniosku takiego autorzy doszli w związku z badaniem inwestycji samorządów w Regionalne Sieci Szerokopasmowe (RSS).
Likwidacja białych i szarych plam
Budowa RSS ma ułatwić operatorom telekomunikacyjnym rozpoczęcie działalności na obszarach obejmujących tzw. białe plamy (tj. "obszary, gdzie nie ma żadnej infrastruktury szkieletowej, ani podstawowej łączności szerokopasmowej") oraz szare plamy (czyli "miejscowości, które dotychczas obsługiwane były tylko przez operatorowa zasiedziałego, nie tylko w segmencie sieci szkieletowej, ale również w segmencie dostępu").
Jak głosi raport, w tej chwili ze względu na ograniczenia parametrów technicznych, usługa bezpłatnego internetu skierowana jest do użytkowników korzystających okazjonalnie z dostępu do sieci w miejscach publicznych, toteż prywatni operatorzy nie obawiają się konkurencji z jej strony. Widzą oni jednak zagrożenie we wzroście liczby darmowych hot spotów, które nie spełniają, nałożonych administracyjnie, ograniczeń technicznych.
"Sytuacja ta jest możliwa, ze względu na brak sankcji dla podmiotów nieprzestrzegających określonych prawem regulacji, związanych ze świadczeniem usług darmowego dostępu do internetu", stwierdza raport, który w związku z tym zaleca poszerzenie katalogu kar przewidzianych przez ustawę Prawo telekomunikacyjne.
Program budowy RSS rozpoczął się w 2007 r.
Jak przypomina raport, program budowy RSS ze wsparciem środków publicznych rozpoczął się w 2007 r. Inwestycjom pomogło przyjęcie przez Komisję Europejską w dniu 19 maja 2010 r. Europejskiej Agendy Cyfrowej i wprowadzenie w Polsce w maju 2010 r. tzw. Megaustawy oraz zwiększenie dotacji publicznej na ten cel. Koncentrują się one głównie na obszarach wiejskich, gdzie dostęp do internetu może mieć zaledwie ok. 38 proc. mieszkańców, przy średniej UE na poziomie 83,2 proc. Zgodnie z założeniami poprzedniej perspektywy budżetowej UE do 2015 r. powinna zakończyć się budowa RSS i wszystkie projekty powinny znaleźć się wówczas w fazie eksploatacji.

PAP, awi