Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 18.01.2015

Rata kredytu we franku za wysoka? Banki mają plany ratunkowe

Jeśli ktoś będzie miał poważne kłopoty ze spłatą kredytu we frankach szwajcarskich powinien jak najszybciej skontaktować się ze swoim bankiem – radzi Mieczysław Groszek wiceprezes Związku Banków Polskich.
Banki szukają rozwiązania dla frankowiczówBanki szukają rozwiązania dla frankowiczówGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Mieczysław Groszek, wiceprezes Związku Banków Polskich w rozmowie z portalem gospodarka.polskieradio.pl zapewnia, że banki dysponują instrumentami, które pomogą klientom w sytuacjach krytycznych, związanych z kredytami we frankach szwajcarskich. /Arkadiusz Ekiert, Polskie Radio/.
Czytaj także

Gość portalu gospodarka.polskieradio.pl zapewnia, że przede wszystkim w takich trudnych sprawach bank zapewnia bardzo fachowe doradztwo.

Aktywne instrumenty restrukturyzacji

Jeśli sytuacja związana z ceną franka szwajcarskiego będzie się pogarszała lub będzie trwała zbyt długo, banki mogą zastosować tak zwane aktywne instrumenty restrukturyzacji takiego zagrożonego kredytu.

Można liczyć na rozterminowanie

- Najbardziej popularnym działaniem jest tak zwane rozterminowanie. Polega to na tym, że wydłuża się okres kredytowania. To automatycznie powoduje obniżenie wartości raty.

… albo na projekcję raty

Kolejnym sposobem rozwiązania problemu może być sporządzenie tak zwanej projekcji raty.

- Taka projekcja zawiera dwa ważne czynniki: z jednej strony wzrost raty związany z prognozą kursu, a z drugiej strony ze spadkiem stopy procentowej – mówi w rozmowie z portalem gospodarka.polskieradio.pl Mieczysław Groszek.

Gość portalu zauważa też, że w tej chwili stopa procentowa w oprocentowaniu kredytów zbliża się do zera.

- Podwyżce raty spowodowanej wzrostem kursu franka towarzyszy jednocześnie spadek stopy procentowej. LIBOR w tej chwili jest mniejszy od zera i on nawet matematycznie zmniejsza część marży handlowej, którą płaci się bankowi – mówi wiceprezes ZBP.

Mieczysław Groszek tłumaczy też, że z logiki umowy kredytowej wynika to, że stopa procentowa nie może być mniejsza od zera. Oznacza to, że spłacany będzie tylko kapitał, bo odsetki spadną do zera.

Bank może też zaproponować klientowi przewalutowanie z pojedynczym spreadem

- Taka możliwość wchodzi w grę. W takiej sytuacji bank może zastosować niższe spready przy wymianie waluty. W klasycznej transakcji, gdy klient najpierw kupuje a potem sprzedaje walutę, płaci dwa spready. W tym przypadku gdyby to było właśnie w ramach restrukturyzacji, może się to odbyć przy jednym spreadzie – wyjaśnia Groszek.

Banki niechętnie podnoszą zabezpieczenia kredytu

Oczywiście istnieje też możliwość taka, że bank poprosi kredytobiorcę o dodatkowe zabezpieczenie kredytu. Jednak jak mówi wiceprezes ZBP w praktyce  banki tego nie stosują.

- Takie praktyki są bardzo rzadkie. Moim zdaniem, rezygnacja z takiego dodatkowego zabezpieczenia w przypadku, gdy wartość kredytu jest większa od wartości na przykład obciążonego hipoteką mieszkania, to takie miękkie stosowanie restrukturyzacji. W przypadku jednej trzeciej kredytów hipotecznych mamy do czynienia z taką sytuacją. Banki nie domagają się dodatkowego zabezpieczenia, bo na razie możliwość spłacenia takich kredytów jest bardzo wysoka – mówi Mieczysław Groszek.

Arkadiusz Ekiert

/