Większe wahania można zaobserwować w poszczególnych miastach. Do największego spadku cen doszło w Krakowie. Jak mówi współautor opracowania, Marcin Krasoń, wyniósł on 5 procent. Jego zdaniem przyczyną tego zjawiska jest wejście w życie programu "Mieszkanie dla młodych".
W Krakowie limit cenowy dla MdM jest dosyć niski. Zatem deweloperzy chcąc pozyskać klienta, obniżali ceny i w ten sposób dopasowywali się do tego limitu.
Do największego wzrostu cen doszło z kolei w Bydgoszczy. Wyniósł on niespełna 2 procent.
W 2015 roku ceny mieszkań też nie powinny się wahać
Zdaniem analityka, także w tym roku ceny mieszkań utrzymają się na stabilnym poziomie. Złoży się na to kilka czynników.
Z jednej strony na początku stycznia weszła w życie nowa rekomendacja Komisji Nadzoru Finansowego, z której wynika, że osoby, które chcą kupić mieszkanie powinny mieć 10-procentowy wkład własny. Do końca zeszłego roku wkład nie musiał przekraczać 5 procent.
To może ograniczyć popyta na mieszkania, a tym samym wpłynąć na obniżenie ceny. Z drugiej jednak strony w Polsce obowiązują w tej chwili rekordowo niskie stopy procentowe, co zachęca do zaciągania kredytów hipotecznych, a to może się przyczynić do wzrostu popytu, a tym samym ceny metra kwadratowego.
Z raportu wynika, że na największym, warszawskim rynku mieszkaniowym cena spadła o niecały jeden procent. Średnio metr kwadratowy w stolicy kosztował 7 tysięcy 133 złote. Opracowanie dotyczy zarówno rynku pierwotnego, jak i wtórnego.
IAR, awi