Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 08.02.2015

Rolnicy zapowiadają protest w Warszawie: na stolicę ruszy marsz gwiaździsty

Na najbliższą środę OPZZ rolników zapowiada protest rolników w Warszawie. "Propozycje ministra są nie do przyjęcia, blokady zostają. W środę ciągniki ruszą w marszu gwiaździstym na stolicę” - powiedział przewodniczący związku Sławomir Izdebski.
Protest zachodniopomorskich rolników w PyrzycachProtest zachodniopomorskich rolników w PyrzycachPAP/Marcin Bielecki
Galeria Posłuchaj
  • Coraz więcej rolniczych blokad na wschodzie Polski - relacja Tomasza Marciniuka (IAR)
  • Rolnicy kontynuują akcję protestacyjną na polskich drogach - relacja Michała Fedusio (IAR)
  • Jeśli w poniedziałek nie otrzymamy odpowiedzi od ministra rolnictwa w środę ciągniki ruszą w marszu gwiaździstym na stolicę” - zapowiada przewodniczący związku Sławomir Izdebski./IAR/.
Czytaj także

Uczestniczył dziś w blokadzie drogi krajowej nr 2 w miejscowości Zdany koło Siedlec, gdzie rolnicy stoją już od poniedziałku. Po mszy polowej, w której brali udział również uczestnicy protestów z terenu Mazowsza i Lubelszczyzny, ogłosił, jaki będzie dalszy ciąg akcji.

W poniedziałek rolnicy przedstawią postulaty Sawickiemu

Jutro ( w poniedziałek ) przedstawią ministrowi rolnictwa swe postulaty. Jeśli do wtorkowego popołudnia nie otrzymają odpowiedzi - ruszą traktorami do Warszawy.

W ubiegłym tygodniu odbyły się rozmowy z rządem, ale rolniczy OPZZ nie jest zadowolony z rezultatów. Proponowane kwoty odszkodowań Sławomir Izdebski uważa za zbyt niskie.

Twierdzi, że w stanowisku ministerstwa brakuje szeregu elementów. Nie wiadomo na przykład czy będzie skup intertwencyjny na wieprzowinę i czy złożono do Komisji Europejskiej wniosek o dopłaty do cen tego produktu. Przewodniczący uważa, że rząd gra na zwłokę.

W środę rozmowy w Warszawie i przyjazd traktorów

W środę mają się odbyć kolejne rozmowy w Ministerstwie Rolnictwa. Sławomir Izdebski zapowiedział, że rolnicy zaproszenie przyjmują, ale tym razem przyjadą już traktorami.

Przy blokadach "Jak żyć premierze"

Do wytrwałości w walce zachęcało dziś protestujących kilku gości. Na blokadzie w Zdanach pojawili się wójtowie gmin: Zbuczyn i Radzyń Podlaski, a także zajmujący się uprawą papryki Stanisław Kowalczyk, znany z powiedzenia „Jak żyć, panie premierze”.

Efekt fiaska rozmów
Przyłączenie się kolejnych gospodarzy do akcji protestacyjnej to efekt fiaska rozmów rolników z szefem Agencji Nieruchomości Rolnych Leszkiem Świętochowskim oraz braku dialogu z premier Ewą Kopacz. Rolnicy oczekują od rządu zatrzymania wykupu ziemi przez zagraniczne koncerny oraz pomocy dla sadowników i hodowców, którzy stracili przez rosyjskie embargo. Chcą również wprowadzenia zakazu sprzedaży i upraw roślin modyfikowanych genetycznie.

Rolnicze protesty: premier Ewa Kopacz ostro wchodzi do gry >>>

Protestujący domagają się spełnienia żądań

Rolnicy uważają, że praktycznie żaden rodzaj ich działalności nie przynosi zysków. Oskarżają rządzących, że nie bronią ich interesów tak, jak robią to zachodnie kraje Unii Europejskiej. Zwracają uwagę na przykład na nierówności w zakresie dopłat bezpośrednich. Jak mówią, w nowej perspektywie mają otrzymywać 170 euro do hektara, podczas gdy na przykład Niemcy 300 euro. - Rząd zapowiadał, że co roku dysproporcje będą się zmniejszać, a one się zwiększają - stwierdził jeden z rolników.

Spotkanie z ministrem Sawickim nie przyniosło przełomu

W środę w resorcie rolnictwa odbyły się rozmowy ministra rolnictwa Marka Sawickiego z delegacją rolniczego OPZZ, na czele z przewodniczącym tej organizacji Sławomirem Izdebskim.

Marek Sawicki: organizatorzy protestu zwyczajnie okłamują rolników >>>

Ministerstwo Rolnictwa w przesłanym w czwartek komunikacie poinformowało, że podczas środowego spotkania rolniczy związkowcy zgłosili 12 postulatów. - Ponieważ siedem z nich zostało już zrealizowanych, a trzy są w trakcie realizacji, w czwartek w ministerstwie rolnictwa trwają intensywne prace ministra Marka Sawickiego wraz z zespołem ekspertów nad mechanizmami, które pozwolą na rozwiązanie zgłaszanych przez rolników problemów - napisano.
Resort potrzebuje akceptacji resortu finansów i Brukseli
Ministerstwo rolnictwa dodało, że dwa niezrealizowane jeszcze postulaty dotyczą rekompensat za kupowane kiedyś przez rolników na wolnym rynku kwoty mleczne oraz pomocy dla hodowców trzody chlewnej. - Mechanizmy te, po opracowaniu przez ministerstwo rolnictwa, zostaną przesłane do akceptacji ministrowi finansów. Dopiero wtedy otrzyma je Komisja Europejska, która musi je notyfikować - wyjaśniono.
Resort podkreślił, że "nie ma możliwości, aby cały proces skrócić do kilku dni lub tygodni, czego w środę oczekiwali podczas rozmów związkowcy z OPZZ RiOR".

Rolnicy nadal blokują drogi.

Źródło: TVN24/x-news

IAR/PAP, awi, abo, jk