Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Jarosław Krawędkowski 28.02.2015

Dlaczego polska ekożywność wraca do nas, ale pod niemiecką ekomarką

Polski rynek żywności ekologicznej wart jest już blisko 700 mln zł. Daleko mu jednak do wielkości w krajach UE. Dlaczego, wyjaśnia Sylwester Strużyna, prezes zarządu firmy Bio Planet, zajmującej się sprzedażą certyfikowanych produktów eko.
Według analityków, branża ekologicznej żywności w Polsce może być warta w 2020 roku 3 mld zł Według analityków, branża ekologicznej żywności w Polsce może być warta w 2020 roku 3 mld złGlow Images/East News
Posłuchaj
  • O barierach rozwoju polskiego rynku żywności ekologicznej mów w radiowej Jedynce Sylwester Strużyna, prezes zarządu firmy Bio Planet, zajmującej się sprzedażą certyfikowanych produktów eko./Hanna Uszyńska, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia SA/.
Czytaj także

─ Handlowcy nie śpią, reagują na rosnący popyt na ekożywność, czyli na naturalne produkty, do produkcji których nie stosuje się nawozów sztucznych a przetwarzane są bez konserwantów. Można je kupić już nie tylko w specjalistycznych sklepach ale i w hipermarketach czy przez Internet – mówi Strużyna.

Za dwa lata rynek ekożywności będzie wart 1 mld zł

Ocenia, że ten segment rynku żywnościowego wart jest w Polsce już 700 mln zł, a w ciągu dwóch lat wzrośnie do 1 mld złotych.

Rośnie popyt i liczba sklepów z ekożywnością

─ Popyt na tego rodzaju żywność bardzo rośnie i wykorzystują to handlowcy – mówi Strużyna. Wylicza, że w każdym miesiącu otwierają się w Polsce nowe sklepy, jest ich już w całym kraju około 700, na koniec tego roku będzie ich już 750. ─ Ponadto te, które już działają, myślą o nowych lokalizacjach lub o rozszerzeniu swojej oferty – podkreśla handlowiec.

Większość polskiej ekożywności trafia na eksport

Jak jednak zaznacza, barierą jest wciąż niewielki areał upraw rolnych posiadających certyfikat eko. W Polsce to jest 3 procent upraw, w Krajach Zachodnich, np. w Austrii, to ponad 10 procent.

Polskie bariery na rynku ekożywności

Co ciekawe, udział polskich produktów żywnościowych z certyfikatem ekologicznym to tylko 0,3 proc. rynku konsumpcyjnego. Jak wyjaśnia Strużyna, dzieje się tak, gdyż większość ekologicznej żywności produkowanej w Polsce jest eksportowana.─ Nadal, mimo rosnącego popytu, jest to za mały rynek konsumenta – mówi handlowiec.

W Polsce brakuje ekoprzetwórni

Główną przeszkodą jest brak przetwórni ekologicznych. ─ Stąd mamy do czynienia często z sytuacją, że polskie ekologiczne jabłka jadą do Niemiec, tam w certyfikowanych przetwórniach są przetwarzane, i wracają do Polski pod niemieckimi ekomarkami - mówi Strużyna.

Jak z tego  wynika, polskiemu rynkowi produktów ekologicznych brakuje organizacji, dobrej dystrybucji, przechowalni oraz przetwórni.

Barierą jest też nadal spora różnica między cenami produktów eko i standardowych. W Europie Zachodniej jest ona zdecydowanie mniejsza.

Optymizmem napawa fakt, że ten rynek rośnie rocznie o 20 procent. To sprawia, że według analityków, branża ekologicznej żywności w Polsce może być warta w 2020 roku 3 mld zł.

Hanna Uszyńska, jk

/