Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 18.06.2015

GUS: zatrudnienie w przedsiębiorstwach i płace w maju wzrosły, ale wolniej od prognoz ekonomistów

Główny Urząd Statystyczny poinformował w środę, że przeciętne wynagrodzenie wzrosło w maju o 3,2 proc. rok do roku, zaś przeciętne zatrudnienie w ujęciu rocznym zwiększyło się o 1,1 proc.
Posłuchaj
  • Dane GUS pokazują stabilizację na rynku pracy, tłumaczy Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Zatrudnienie i wynagrodzenia rosną - relacja Karola Tokarczyka (IAR)
  • Ekonomista banku BZ WBK Piotr Bielski: w maju płace rosły szybciej niż w kwietniu (IAR)
  • Piotr Bielski: poziom zatrudnienia powoli, ale jednak rośnie (IAR)
  • Ekonomista Raiffesien Polbank Michał Burek: opublikowane dane potwierdzają umiarkowaną poprawę na rynku pracy (IAR)
  • Michał Burek: na danych o zatrudnieniu i płacach ciążą niektóre branże (IAR)
Czytaj także

Dane dotyczą podmiotów, w których pracuje ponad 9 osób. W maju polskie firmy zatrudniały ponad 5 milionów 577 tysięcy osób. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w maju wyniosło 4002 złote i 16 groszy.

Dane za kwiecień wskazywały, że płace były o 3,7 procent wyższe niż rok wcześniej. Zatrudnienie w ujęciu rocznym zwiększyło się o 1,1 procent. Tym razem ekonomiści i analitycy spodziewają się podobnych wskaźników.

Dane GUS wskazują na stabilizację na rynku pracy

Dane GUS pokazują stabilizację na rynku pracy, tłumaczy Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

- Wydaje się, że w najbliższych miesiącach nadal będziemy obserwować na rynku pracy swego rodzaju stabilizację o pozytywnym zabarwieniu, po czym nastąpić powinno przyspieszenie, zarówno jeśli chodzi o zatrudnienie, jak i wynagrodzenie. Przełomowym momentem powinno być tempo wzrostu gospodarczego zbliżające się do 4 proc. w ujęciu rocznym – uważa ekspertka.

Pieniądze w naszych portfelach mają większą wartość

Ekonomista Raiffesien Polbank Michał Burek uważa, że opublikowane dane potwierdzają umiarkowaną poprawę na rynku pracy. Pieniądze w naszych portfelach mają coraz większą wartość. Zwiększającym się płacom towarzyszy spadek cen. To pozwala na większe zakupy gospodarstw domowych i zdaniem ekonomisty będzie wspierać konsumpcję w następnych kwartałach.

Ekspert wskazuje, że na danych o zatrudnieniu i płacach ciążą niektóre branże. To sektor przemysłowy, a szczególnie ta część, która eksportuje, w opinii Michał Burka odpowiada za wzrost zatrudnienia. Na drugim biegunie znajduje się górnictwo, budownictwo czy przemysł motoryzacyjny.

Ekonomista banku BZ WBK Piotr Bielski przed podaniem danych przez GUS prognozował, że w maju płace rosły szybciej niż w kwietniu, ponieważ ze względu na wcześniejszą Wielkanoc, część firm już marcu wypłaciła premie.

Ekspert spodziewał się, że dynamika wzrostu wynagrodzeń w maju przekroczyła 4 procent rok do roku. Oceniał, że przy ujemnej inflacji jest to przyzwoity wzrostem wynagrodzeń.

Poziom zatrudnienia powoli rośnie

Piotr Bielski dodawał, że także poziom zatrudnienia powoli, ale jednak rośnie. Według niego w maju wzrost zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw powinien utrzymać się na poziomie lekko przekraczającym 1 procent.

To nie koniec informacji z polskiej gospodarki. W czwartek Główny Urząd Statystyczny poda dane dotyczące sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w maju.

"W 2015 r. wynagrodzenia wzrosną o 3 proc."

Norbert Matusiak, ekspert ds. wynagrodzeń z Hay Group, przewiduje, że w 2015 roku w Polsce podwyżki przy uwzględnieniu inflacji powinny być na poziomie bliskim 3 proc.

– Realny wzrost wynagrodzeń w Polsce będzie oscylował na poziomie około 3 proc. To duży wzrost w porównaniu z tym, co było w ubiegłych latach – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Norbert Matusiak, ekspert ds. wynagrodzeń w firmie Hay Group.

Źródło: Newseria

Na wysokość pensji w Polsce wpływ będzie mieć przede wszystkim niska inflacja (szacunki Hay Group zakładają ją na poziomie 0,3 proc.) oraz coraz lepsze wyniki sprzedażowe firm, co oznacza większą presję ze strony pracowników na podwyżki płac. Zmiany na rynku pracy będą powodować, że pracodawcy w obawie przed utratą specjalistów będą podnosić wynagrodzenia.

– Powyżej średniej wynagrodzenia będą rosły w sektorach, w których jest silna presja pracowników na pracodawców: sektor IT albo sektor usług wspólnych. Poniżej średniej wynagrodzenia wzrosną w szeroko pojętym sektorze finansowym, w szczególności w bankach – prognozuje Norbert Matusiak.

"Podobne wzrosty w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej"

Podobne wzrosty zanotują też inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Prognozy dla tego regionu są najlepsze na Starym Kontynencie.

Pracownicy w Europie mogą spodziewać się podwyżek w granicach 3,1 proc. Dzięki niskiej inflacji – szacowanej na poziomie 1,5 proc. – pensje wzrosną realnie o 1,6 proc. Na poprawę tego wyniku względem ubiegłego roku wpływ ma m.in. lepsza kondycja państw do tej pory zmagających się z poważnym kryzysem, m.in. Irlandii i Grecji.

– W przypadku Grecji mamy paradoks, bo nominalny planowany wzrost wynagrodzeń to 1,3 proc., natomiast uwzględniając deflację, będzie to 2,5 proc. Czegoś takiego nie spotykaliśmy od lat – przyznaje Norbert Matusiak.

Z raportu Hay Group wynika, że kraje, które do tej pory napędzały globalny wzrost wynagrodzeń, w tym roku rokują gorzej. To m.in. Brazylia, Rosja i Turcja. Pracownicy z tych krajów mogą oczekiwać spadków płac realnych odpowiednio o 0,4 proc., 0,9 proc. oraz 0,1 proc. Na Ukrainie realne wynagrodzenia spadną o 3,9 proc.

– Bardzo stabilna jest Ameryka Północna, za to Ameryka Południowa – bardzo zróżnicowana. Zaczynając od krajów takich jak Wenezuela, gdzie wzrosty wynagrodzeń sięgną nawet 40 proc., ale planowana inflacja to 60 proc., co da ponad 20-proc. spadek realnego wynagrodzenia, do Brazylii, gdzie realny wzrost wynagrodzeń będzie około zera – twierdzi ekspert ds. wynagrodzeń w firmie Hay Group.

"Najmocniejszy wzrost wynagrodzeń w Azji"

W Azji wynagrodzenia będą rosły najmocniej. W Wietnamie, Indiach i Indonezji tempo będzie dwucyfrowe. Po uwzględnieniu inflacji wyniosą odpowiednio 6,6 proc., 2,1 proc. oraz 4,4 proc. W Chinach realny wzrost płac wyniesie 5,7 proc.

Pomimo niestabilnej sytuacji w niektórych regionach prognozowane płace na Bliskim Wschodzie i w Afryce wzrosną odpowiednio o 5,6 proc. oraz 6,9 proc. (ze względu na niską inflację realny wzrost będzie na poziomie 2,9 proc. oraz 2 proc.)

Firma Hay Group przygotowuje prognozy dotyczące wynagrodzeń na podstawie informacji uzyskanych od 16 mln pracowników z ponad 110 krajów.

IAR/PAP/Newseria, awi