Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Borys 22.06.2015

Eurogrupa bez decyzji w sprawie Aten, wieczorne spotkanie na szczytach również bez efektu?

Szef Rady Europejskiej pozytywnie wypowiadał się o ostatnich propozycjach porozumienia, jakie przedstawiły władze w Atenach. Chodzi o projekt reform przedłożony międzynarodowym wierzycielom Grecji kilkanaście godzin przed nadzwyczajnym szczytem państw strefy euro, jaki dziś odbędzie się w Brukseli.
Posłuchaj
  • Negocjacje, spotkania, a wieczorem (19.00) szczyt przywódców państw strefy euro w sprawie zadłużonej Grecji. To kolejna próba porozumienia w sprawie reform i oszczędności, od których uzależniona jest wypłata ponad 7.miliardów euro międzynarodowej pożyczki. Wczoraj rząd w Atenach ogłosił poprawiony plan reform, który przesłał do Brukseli. Beata Płom
  • Obecne negocjacje z Atenach skomentował szef polskiej dyplomacji. Grzegorz Schetyna jest w Luksemburgu, gdzie bierze udział w spotkaniu unijnych ministrów spraw zagranicznych. Jego zdaniem, w rozmowach z władzami w Atenach należy być konsekwentnym
  • Główny analityk domu maklerskiego TMS Brokers Marek Wołos: skutki ewentualnego wyjścia Grecji ze strefy euro przypominałyby to, co działo się na rynkach finansowych po bankructwie banku Lehman Brothers:
  • Marek Wołos ocenia, że w miarę zbliżania się krytycznego terminu, rośnie skłonność Grecji do zawarcia porozumienia
  • O ewentualnych konsekwencjach „Grexitu” dla Polski w Sopocie mówił minister finansów Mateusz Szczurek /Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Szef Rady Europejskiej, Donald Tusk o mającym się odbyć, piątkowym spotkaniu na szczytach (IAR)
Czytaj także

Zdaniem Donalda Tuska propozycje Aten stanowią pewien postęp w negocjacjach. - Ostatnie propozycje greckie są pierwszymi prawdziwymi propozycjami od wielu tygodni, mimo, że wciąż potrzebują - co jest dla mnie oczywiste - oceny instytucji oraz dalszej pracy - powiedział Tusk.

Szef Rady Europejskiej dodał, że dziś wieczorem chce ujrzeć "wszystkie karty na stole". Jak wyjaśnił, nie chodzi o to by prowadzić techniczne negocjacje w sprawie porozumienia, ale zakończyć „polityczny hazard”, który nie służy nikomu. Tusk podkreślił też, że trzeba uniknąć najgorszego scenariusza - chaotycznego i niekontrolowanego wyjścia Grecji ze strefy euro i unijni przywódcy muszą wziąć polityczną odpowiedzialność za porozumienie z Atenami. Grecja liczy na pożyczkę w wysokości ponad 7 miliardów euro.

Spotkanie ministrów bez efektu

Kolejne spotkanie ministrów finansów strefy euro zakończyło się bez decyzji w sprawie pomocy dla zadłużonej Grecji. Eurogrupa ma ponownie spotkać się jeszcze w tym tygodniu, zapewne w czwartek.

To oznacza, że przywódcy strefy euro, którzy spotykają się dziś wieczorem w Brukseli, również nie podejmą żadnej decyzji. Spodziewane jest oświadczenie, że potrzebne są jeszcze dalsze negocjacje.

Polska gospodarka bezpieczna wobec greckiego kryzysu

Polska gospodarka bezpieczna wobec greckiego kryzysu - zapewnia premier. Ewa Kopacz rozmawiała dziś o stanie gospodarki z ministrami finansów i spraw zagranicznych, a także z szefem Narodowego Banku Polskiego.

Szefowa rządu po spotkaniu mówiła, że nasza sytuacja jest stabilna, zrównoważona i oparta o popyt wewnętrzny, a nie napływ kapitału. Bezpieczne są nasze finanse publiczne, a także sektor bankowy - zapewniała premier. W razie kryzysu mamy spore rezerwy, które w razie potrzeby minister finansów może uwolnić.

Ewa Kopacz apelowała do podróżujących do Grecji, by brali ze sobą gotówkę i sprawdzali na bieżąco sytuację w tym kraju. Wszystko dlatego, że Grecy masowo likwidują swoje depozyty bankowe, co może utrudnić wypłacanie pieniędzy.

Polski sektor bankowy i finanse publiczne - bezpieczne

Polski sektor bankowy, finanse publiczne są zupełnie bezpieczne; polska gospodarka, polski wzrost gospodarczy jest stabilny i zrównoważony - oświadczyła w poniedziałek premier Ewa Kopacz. Odniosła się w ten sposób do konsekwencji ewentualnego wyjścia Grecji ze strefy euro.
- Chcę zapewnić, że polska gospodarka, polski wzrost gospodarczy jest stabilny, zrównoważony. Wzrost gospodarczy, oparty o zrównoważone elementy, ale przede wszystkim oparty na popycie wewnętrznym, a nie dopływie kapitału zagranicznego, powoduje, że dzisiaj zarówno nasz sektor bankowy, jak i finanse publiczne są zupełnie bezpieczne - powiedziała premier.

Ewa Kopacz: Nasze finanse są bezpieczne. Na wakacje w Grecji zabierzmy więcej gotówki

TVP/x-news

Grexit dla Polski groźny tylko chwilowo

Polska odczułaby skutki bankructwa Grecji i jej wyjścia ze strefy euro, ale byłyby to trudności chwilowe - ocenia ekonomista Krzysztof Wołowicz. Problemom Aten, które na porozumienie się z wierzycielami mają czas do końca miesiąca, będzie poświęcony dzisiejszy szczyt przywódców państw strefy euro.
Główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz podkreśla, że zaostrzenie sytuacji wokół Grecji spowodowałoby spadki na giełdach i osłabienie złotego, ale na dłuższą metę to nie Polska ma się czego bać, bo powiązania gospodarcze Warszawy z Atenami są nikłe. Ekspert dodaje, że Grecja nie jest dłużnikiem Polski, która jedynie wsparła międzynarodową pomoc dla ogarniętego kryzysem kraju strefy euro.
Krzysztof Wołowicz ocenia, że w dłuższym okresie polska gospodarka mogłaby zyskać na wyjściu Grecji z eurogrupy, bo to uzdrowiłoby finanse w strefie euro, do której Polska aspiruje.

Cipras: nadszedł czas na konkretne rozwiązanie

Premier Grecji Aleksis Cipras oświadczył w poniedziałek w Brukseli, że nadszedł czas na konkretne rozwiązanie, które pozwoli jego krajowi na powrót na ścieżkę wzrostu. Dodał, że nie podwyższy podatku VAT na elektryczność. Szef KE widzi postęp w rozmowach. - Nadszedł czas na konkretne rozwiązanie, które pozwoli Grecji powrócić do wzrostu gospodarczego w strefie euro - powiedział Cipras przed rozpoczęciem spotkania z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem.

Po godz. 12 ma rozpocząć się nadzwyczajne posiedzenie ministrów finansów państw strefy euro, a wieczorem szczyt przywódców w sprawie sytuacji zagrożonej bankructwem Grecji.
W nocy szef gabinetu Junckera Martin Selmayr poinformował, że przedstawiciele wierzycieli Grecji otrzymali nowe propozycje od rządu w Atenach w sprawie przezwyciężenia kryzysu zadłużenia. - W ciągu ostatnich dwóch dni osiągnęliśmy postęp, ale nie mamy jeszcze porozumienia - podkreślił przewodniczący KE, występując razem z Ciprasem.
Grecki premier, który po wygłoszeniu jednego zdania po angielsku przeszedł na swój ojczysty język poinformował, że nie podniesie podatku VAT na elektryczność. - Dążymy do osiągnięcia stabilnego ekonomicznie rozwiązania; chcemy zostawić kwestię nadwyżek pierwotnych budżetu, aby zachować (wysokość - PAP) pensji i emerytur oraz uniknąć nadmiernych i irracjonalnych podwyżek VAT na elektryczność - powiedział Cipras cytowany przez agencję Reutera.
Jak podkreślił celem jego rządu jest "przywrócenie normalności" w relacjach na rynku pracy przy jednoczesnym promowaniu niezbędnych i sprawiedliwych reform strukturalnych.

EBC znów zwiększył finansowanie awaryjne dla greckich banków…

Europejski Bank Centralny (EBC) podniósł w poniedziałek ponownie - po raz trzeci od środy - poziom finansowania awaryjnego dla greckich banków - poinformowało źródło w Atenach. Według niego władze EBC mogą jeszcze raz zwiększyć tę pomoc "w dowolnym momencie".
Źródło nie ujawniło, o jaką sumę zwiększone zostało finansowanie. Dodało, że władze EBC mogą zebrać się "w każdej chwili", by podjąć kolejną decyzję o pomocy, jeśli okaże się ona konieczna, "nawet dziś lub jutro", w związku z wynikami rozmów w Brukseli pomiędzy Grecją a jej wierzycielami.

Grecy trzymają oszczędności "w skarpecie". Elisa: W domu mam 65 tys. euro

Bloomberg/x-news

… kroplówka tylko na chwilę?

Decyzje EBC o awaryjnym finansowaniu dla banków w Grecji związane są z masowym wycofywaniem przez Greków depozytów z krajowych banków. Już pod koniec kwietnia, po nieformalnym szczycie eurogrupy w Rydze, który jak wszystkie poprzednie nie przyniósł żadnego przełomu w negocjacjach z Atenami, szef EBC Mario Draghi zapowiedział, że EBC będzie udzielać awaryjnej pomocy finansowej (tzw. ELA - emergency liquidity assistance) tak długo, jak długo greckie banki będą wypłacalne i zachowają rezerwy finansowe.
Uważa się więc, że EBC nie odłączy tej finansowej kroplówki póki Grecja nie stanie się definitywnie niewypłacalna. Jeśli jednak nie zostanie zawarte porozumienie gwarantujące, że Ateny otrzymają szybko pomoc finansową, EBC znajdzie się pod wielką presją i będzie nakłaniany to zawieszenia pomocy, by nie pompować pieniędzy w system bankowy, który może się zawalić.

Czytaj dalej
Jędrzejak  663.jpg
Dr Maciej Jędrzejak (Saxo Bank): Grexit – komedia, tragedia, dramat

Demonstracja w Atenach przeciwko kolejnym oszczędnościom

Osiem tysięcy Greków protestowało w niedzielę wieczorem w Atenach przeciwko możliwym dalszym cięciom budżetowym, m.in. zmniejszeniu emerytur. Demonstranci domagali się od rządu nieustępliwości w negocjacjach z wierzycielami Grecji.
Na wiec w centrum Aten przyszli głównie zwolennicy partii skrajnie lewicowych, domagający się wyjścia Grecji z UE, i mniej radykalni członkowie rządzącej krajem Syrizy. Było także wielu starszych ludzi, popierających do niedawna partie poprzedniego układu władzy: PASOK i Nową Demokrację.
- Jesteśmy tu, bo uważamy, że musimy pokazać Europie, co czujemy. To nasz obowiązek - powiedziała PAP Meralda, emerytka, która na demonstrację przyprowadziła też młodszą siostrę Charę.
- Jasne, że zależy nam na naszej emeryturze, przecież już nam ją obcięli a teraz chcą wziąć jeszcze więcej, ale to nie wszystko. My już nie możemy słuchać tego gadania o naszym greckim lenistwie. To nie jest prawda. Całe życie ciężko pracowałyśmy. To, że politycy, na których kiedyś głosowałyśmy, okazali się złodziejami, nie oznacza, że my też kradłyśmy - powiedziała.
Meralda, która przez wiele lat była nauczycielką w szkole podstawowej, wierzy, że charyzmatyczny premier Grecji Aleksis Cipras różni się od polityków starszej generacji i jako jedyny naprawdę mówi to co myśli.
- On znajduje się w bardzo trudnej sytuacji i robi wszystko co może, aby Grecję ocalić. To uczciwy człowiek - tłumaczy Meralda.
Jej siostra ma jednak inną opinię i twierdzi, że jest Ciprasem bardzo rozczarowana.
- Tyle nam naobiecywał, a nic nie dał. Zobaczysz, że on nas też w końcu sprzeda. Miało nie być nowego porozumienia, ale wszystko wskazuje na to, że będzie. Dzisiaj w telewizji mówili, że Cipras rozmawiał przez telefon z Merkel i z Hollande'em, i że mają znaleźć kompromis. Znowu nas wykiwają. Wszyscy są tacy sami - powiedziała Chara.
Mimo udziału w demonstracji, podczas której dominowały hasła natychmiastowego opuszczenia Unii i zerwania wszystkich umów nt. programów oszczędnościowych tak znienawidzonych przez wszystkich Greków, obie siostry przyznają, że nie mogą sobie takiej sytuacji wyobrazić.

Premier Kopacz zwołuje naradę ws. konsekwencji wyjścia Grecji ze strefy euro

TVN24/x-news


Meralda mówi wprost, że nie wierzy, aby Unia chciała zaryzykować wyjście Grecji ze strefy euro, ponieważ kosztowałoby ją to o wiele więcej niż przyjście Atenom na ratunek.
- Żeby nam pomóc muszą wydać może 20 miliardów euro - kalkuluje emerytka. - Ale jeśli zbankrutujemy stracą co najmniej 300, które nam pożyczyli, albo jeszcze więcej, Myślę więc, że jakoś się faktycznie dogadają.
Tak samo uważa stojąca tuż obok grupka młodych ludzi z Antarsi (Frontu Greckiej Antykapitalistycznej Lewicy). Jeśli jednak dwie siostry widzą w możliwości kompromisu między Ciprasem, a wierzycielami Grecji pewne pozytywne aspekty, 26-letni Konstantinos mówi, że byłaby to zdrada interesów ludu.
- Unia jest organizacją kapitalistyczną, obliczoną na zysk. Oni się na naszym kryzysie bogacą, my biedniejemy. Jeśli Ciprasowi faktycznie uda się znaleźć rozwiązanie, zbiedniejemy jeszcze bardziej. To już lepiej wyjść z Unii i biednieć na własny rachunek - tłumaczy Konstantinos, który właśnie skończył studia i za kilka miesięcy idzie do wojska.
Jego przyjaciele potakują. Jeden z nich, Panayiotis, oświadcza, że jedyną korzyścią jaką widzi w członkostwie Grecji w UE jest możliwość podróżowania i pracy w całej Europie.
- Ale co z tego, że możemy jechać do Paryża, jeśli moje dzieci nie będzie stać na to, żeby studiować? To ja już wolę, żebyśmy wyszli z UE, żeby wszyscy zostawili nas w spokoju, a my już sobie wybudujemy taki system, jaki nam odpowiada, w którym edukacja będzie zawsze za darmo - mówi Panayiotis.
Przyjaciele przyznają jednak, że w porównaniu z demonstracjami sprzed dwóch, trzech lat, obecne są o wiele łagodniejsze w przebiegu i prawie w ogóle nie widać na nich policji.
- Odkąd Syriza doszła do władzy, pozwalają nam nawet na wspinanie się na taras parlamentu i powiewanie stamtąd flagami - śmieje się Konstantinos.
Według greckich mediów po całodziennych dyskusjach zarówno z przywódcami państw UE, jak i własnymi ministrami, premier Grecji wyleciał w niedzielę wieczorem do Brukseli.
W poniedziałek odbędą się tam rozmowy "ostatniej szansy" nt. uratowania Grecji przed bankructwem, m.in. podczas nadzwyczajnego szczytu przywódców krajów strefy euro.
- Jestem optymistą i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze - powiedział PAP 56-letni Petros, który na demonstrację przyszedł z flagą Syrizy. Grecja przetrwa cokolwiek się stanie a my razem z nią.

Grecy: Dokonaliśmy sensownego zbliżenia. Szef eurogrupy: Grecja musi być niezależna finansow

CNN Newsource/x-news

IAR, abo