Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Borys 25.06.2015

Premier Ewa Kopacz: niebawem bramki będą mogły być otwierane także na A4. Sejm popart projekt

Jutro otwarcie bramek na A1, na A4 być może niebawem. Premier Ewa Kopacz ma nadzieję, że Senat szybko przyjmie nowelizację ustawy o autostrad. Zmiany przyjął już Sejm.
Posłuchaj
  • Autostradą pojedziemy w weekendy w wakacje za darmo. Ale tylko wtedy, jeśli będzie duże natężenie ruchu i korki, poinformowała premier Ewa Kopacz./IAR/.
  • Premier Ewa Kopacz ma nadzieję, że Sejm i Senat szybko przyjmie nowelizację ustawy o autostrad. Pierwsze czytanie odbyło się wczoraj późnym wieczorem
  • Zupełnie inaczej jest z autostradą A4 i stąd trzeba szybko zmienić prawo - zaznaczyła premier Kopacz
Czytaj także

Możliwość odstąpienia od pobierania opłat za przejazd płatnymi odcinkami autostrad w sytuacjach zwiększonego natężenia ruchu drogowego - zakłada znowelizowana w czwartek przez Sejm ustawa o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym.

Za przyjęciem noweli głosowało 420 posłów, 5 było przeciw, a 6 wstrzymało się.

Rząd przyjął to rozwiązanie w środę. Projekt od razu trafił do Sejmu. Wiceminister infrastruktury i rozwoju Paweł Olszewski przedstawiając w nocy posłom propozycję mówił, że ma ona zwiększyć poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego, szczególnie w przypadku zwiększenia jego natężenia. Projekt umożliwia odstąpienie przez zarządców dróg od poboru opłat za przejazd autostradą lub jej odcinkiem.

- Projekt ustawy przewiduje dodanie upoważnienia ustawowego, zgodnie z którym minister właściwy do spraw transportu określi, w drodze rozporządzenia, w odniesieniu do GDDKiA, sposób ustalania wystąpienia zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego lub wystąpienia zdarzenia zmniejszającego stopień tego bezpieczeństwa, biorąc pod uwagę porę dnia, kategorię dnia, porę roku i płynność ruchu - napisano w uzasadnieniu.
"Niebawem bramki będą mogły być otwierane także na A4"

Premier mówiła w radiowej Jedynce, że również na płatnych odcinkach A4 będzie można niebawem otwierać bramki w razie korków. W sprawie odcinka Kraków-Katowice minister infrastruktury ma rozmawiać z koncesjonariuszem. Natomiast w sprawie fragment Gliwice-Wrocław, nad którym Skarb Państwa nie ma nadzoru, potrzebna jest nowelizacja ustawy - taka, która wczoraj trafiła do Sejmu. Ewa Kopacz ma nadzieję, że w tej sprawie parlamentarzyści zadziałają szybko.

Autostrada A1 bez opłat od tego weekendu

Wczoraj premier Ewa Kopacz poinformowała, że od najbliższego weekendu w każdy kolejny weekend do połowy sierpnia bramki na autostradzie A1 między Gdańskiem a Toruniem będą otwierane, ale tylko w razie korków.

- Chcemy, żeby ułatwienia, które zostały sprawdzone na A1 w ubiegłym roku, były powtórzone. W razie oceny, że natężenie ruchu jest nadmierne, będzie lub występuje korek, to bramki będą podnoszone - zapowiedziała Ewa Kopacz na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów.

Zawieszenie poboru opłat na bramkach będzie obowiązywać w określonych godzinach weekendów wakacyjnych, podczas których spodziewane jest duże natężenie ruchu pojazdów, a w związku z tym możliwość wystąpienia zatorów w ruchu. Niepobieranie opłat za przejazdy obejmie wszystkich użytkowników autostrady A1, na wszystkich miejscach poboru opłat.

Kiedy jechać, żeby nie płacić

Darmowe przejazdy A1 będą obowiązywać: od piątku od godziny 16.00, w sobotę i niedzielę w godzinach od 7.00 do 22.30. Ze względu na rozpoczynające się wakacje – za korzystanie z autostrady nie zapłacimy już w ostatni czerwcowy weekend (26 – 28 czerwca). Natomiast w sierpniu (15 sierpnia dzień świąteczny) darmowe przejazdy rozpoczną się już 13 sierpnia od godziny 16.00 i zakończą w niedzielę 16 sierpnia (o godzinie 22.30).

Jak czytamy w komunikacie, rząd zdecydował także o przekazaniu Krajowemu Funduszowi Drogowemu 50 mln zł na pokrycie strat spowodowanych zawieszeniem opłat za przejazdy autostradą A1 w weekendy wakacyjne (koniec czerwca, lipiec i sierpień br.).

Koszt zwolnienia z opłat może wynieść 40 mln zł

Według minister infrastruktury i rozwoju Marii Wasiak, koszt zwolnienia użytkowników A1 z opłat może wynieść maksimum 40 mln zł. - W ubiegłym roku cztery weekendy sierpniowe kosztowały kilkanaście milionów złotych; szacujemy w tym roku, że koszt może być ponad dwukrotnie wyższy z uwagi na to, że w stosunku do ruchu z ubiegłego roku, na podstawie pierwszych miesięcy pierwszego półrocza tego roku, mamy wzrosty ruchu momentami o 15-20 proc. W związku z tym ta rekompensata za utratę przychodów będzie musiała być stosowanie większa - powiedziała minister.

O podniesieniu bramek zdecyduje podmiot zarządzający

Minister pytana o przesłanki, które będą decydowały o podniesieniu bramek, podkreśliła, że nie będzie tutaj szczegółowych wytycznych - o tym będzie decydował podmiot zarządzający A1 na odcinku Gdańsk-Toruń. Jak dodała, później będzie on składał odpowiednie sprawozdania. Ich celem ma być weryfikacja, czy formuła podnoszenia bramek nie jest nadużywana.

Kopacz zapowiedziała nowelizacje ustawy o autostradach

Kopacz zapowiedziała również przygotowanie projektu nowelizacji ustawy o autostradach płatnych. Nowe przepisy mają zapewnić ministrowi infrastruktury i rozwoju możliwość szybkiego reagowania w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa na autostradach, np. niepobierania opłat w sytuacji dużego natężenia ruchu.

- To jest ustawa, która pozwoli, aby minister infrastruktury posiadał narzędzie, które pozwoli mu reagować właśnie na takie zagrożenia bezpieczeństwa na tych drogach. I będziemy bardzo szybko procedować ten projekt ustawy po to, żeby pani minister mogła podjąć decyzje również o podnoszeniu bramek wtedy, gdy natężenie tego ruchu na A4 byłoby zbyt duże - dodała Kopacz.

Darmowe przejazdy były już w ubiegłym roku

W ubiegłym roku rząd w okresie wakacyjnym i w długie weekendy z powodu tworzenia się wielokilometrowych korków w okolicach punktów poboru opłat zdecydował o bezpłatnym przejeździe A1 w sierpniowe weekendy. W lipcu 2014 r. średnie dobowe natężenie ruchu na autostradzie wyniosło 54,5 tys. pojazdów, podczas gdy średnie natężenie dobowe w ubiegłym roku - 37 tys. Rekordowa liczba aut, ponad 93 tys., przejechała autostradą A1 w niedzielę 17 sierpnia.

Autostrady biją rekordy popularności

Polskie autostrady biją rekordy popularności. Natężenie ruchu na wielu odcinkach szybkich tras jest już wyższe, niż planowano na 2030 rok - pisze "Puls Biznesu".

Jak czytamy w środowym wydaniu dziennika,. zamiłowanie rodzimych kierowców do jazdy autostradami przerosło oczekiwania drogowców. Niestraszne są im nawet kosztowne bramki. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podaje, że na płatnym odcinku autostrady A4 Wrocław-Sośnica natężenie ruchu sięgało w maju ponad 74 tysięcy pojazdów na dobę i było dużo wyższe od oczekiwanego. Podobnie jest na innych trasach.

Są też minusy takiej sytuacji - zauważa dziennik. Być może konieczna będzie rozbudowa niektórych autostrad. Możliwe też, że do projektów nowych dróg trzeba będzie wnieść poprawki, uwzględniające większe niż zakładane natężenie ruchu.

Gigantyczny korek na A4, a opłaty nadal pobierane. "Masakra, bramki powinny być otwarte"

TVN24/x-news

IAR, PAP, abo, jk