Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Anna Wiśniewska 30.06.2015

Nowe pomysły bankowców na przywiązanie do siebie klientów

Firmy telekomunikacyjne, przeglądarki internetowe coraz pewniej wkraczają na teren, na którym działały tylko banki. Ale banki nie przyglądają się temu bezczynnie i szukają sposobów na zdobycie wiernych klientów.
Robert Lidke, Redaktor Naczelny Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia SARobert Lidke, Redaktor Naczelny Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia SA

Jeden z polskich banków, nie powiem który, bo to jednak byłaby reklama, wpadł na pomysł aby oczarować mikrofirmy. Jak?  Pomagając  im na różne sposoby.

Czego zwykle nie ma mała firma? Ładnego biura w centrum miasta, sali konferencyjnej. Bank mówi: proszę bardzo, mam dla Ciebie i innych małych firm wolne biurka, komputery, drukarki, urządzenia skanujące, małe i duże sale konferencyjne. Nawet jest kawa ze Starbucks’a. Za darmo.

Przekonywano mnie, że nie trzeba koniecznie być klientem banku, aby móc z takiego biura skorzystać. Ktoś, kto zakłada firmę może przyjść do banku i założyć ją od ręki, w jednym miejscu. Wystarczy tylko udzielić pełnomocnictw na kontakty z ZUS i z urzędem skarbowym – i bank założy dla nas firmę. W ten oto sposób idea jednego okienka zrealizowała się w banku. 

Kiedy firma już działa może korzystać z doradztwa podatkowego, z usług księgowych. Nawet można w profesjonalnym studiu, które jest w tym oddziale banku, zrobić zdjęcie produktu, który chcemy zareklamować w Internecie. Bank organizuje szkolenia np. o dresscodzie,  o pozycjonowaniu firmy w Internecie. Podobne biura skrzyżowane z oddziałem bankowym, oprócz Warszawy, mają też powstawać w innych dużych miastach.

I jeszcze wisienka na torcie. Przedsiębiorca, który codziennie otrzymuje dużo gotówki, np. w swoim małym sklepie lub na targowisku, może poprzez odpowiednią aplikację w telefonie komórkowym zamówić… wpłatomat lub bankomat, który przyjedzie do niego pod wskazany adres. Jak to wygląda? Podjeżdża auto osobowe. Do auta podchodzi klient. Szyba po prawej stronie opuszcza się, a w środku jest wpłatomat. Człowiek wsuwa banknoty do wpłatomatu, auto odjeżdża… a klient już w tym momencie ma swoje pieniądze na własnym koncie.

Czy to, co opisałem – to jest jeszcze bank, czy też firma doradcza, a może zakład fotograficzny albo klub kultury? Biuro księgowe lub kawiarnia?

Oczywiście bank, mimo tych wszystkich miłych dodatków musi być bankiem, i swoją podstawową ofertę musi mieć na przyzwoitym poziomie, ale jeśli wszystkie banki proponują konta dla firm na podobnych warunkach – to pewnie wygra ten, który będzie najbardziej przyjazny i użyteczny dla klienta.

Robert Lidke