Jak informuje GUS, w czerwcu br. produkcja sprzedana przemysłu była wyższa o 7,6% w porównaniu z czerwcem ub. roku, natomiast w produkcji budowlano-montażowej odnotowano spadek o 2,5%.
Największy wzrost produkcji w sektorze motoryzacyjnym
W okresie styczeń-czerwiec br. produkcja sprzedana przemysłu była o 4,6% wyższa w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku, kiedy notowano wzrost o 4,3%, natomiast produkcja budowlano-montażowa była o 1,0% wyższa niż przed rokiem, kiedy notowano wzrost o 9,8%.
W stosunku do czerwca 2014 roku wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w większości, bo w 29 z 34 działach przemysłu., m.in. w produkcji urządzeń elektrycznych, maszyn i urządzeń, mebli, wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych, a także pojazdów samochodowych, przyczep i naczep.
Mniej oddanych do zamieszkania mieszkań
W ciągu pierwszych 6 miesięcy tego roku oddano do użytkowania mniej mieszkań niż przed rokiem - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Wzrosła natomiast liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia i liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto.
Od stycznia do czerwca oddano do użytkowania blisko 64 tysiące mieszkań, czyli o 4% mniej w porównaniu z analogicznym okresem 2014 roku. W tym czasie natomiast wydano pozwolenia na budowę 86424, czyli o 13% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
W pierwszym półroczu spadek liczby mieszkań oddanych do użytkowania odnotowano w dziesięciu województwach, w tym największy: w opolskim, mazowieckim oraz wielkopolskim.
Wzrost odnotowano w sześciu województwach - na przykład w podkarpackim i pomorskim.
Spadek produkcji w energetyce
Spadek odnotowano w 5 działach, m.in. w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę.
Sprzedaż detaliczna: wzrost 6,6, proc. r/r
W czerwcu br. odnotowano wzrost sprzedaży detalicznej1 w cenach stałych w skali roku o 6,6% (wobec wzrostu o 4,7% przed miesiącem oraz o 1,8% w czerwcu ub. roku). W porównaniu z majem br. miał miejsce wzrost sprzedaży detalicznej o 1,0% (wobec spadku przed rokiem o 0,8%).
W czerwcu br. wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych w skali roku utrzymał się w większości grup.
Zgodnie z komunikatem GUS licząc w cenach bieżących sprzedaż detaliczna w czerwcu wzrosła o 3,8 proc. w ujęciu rocznym, a w porównaniu z czerwcem wzrosła o 0,9 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że sprzedaż detaliczna w cenach bieżących czerwcu wzrosła o 3,4 proc. rdr, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 0,5 proc.
Największy wzrost sprzedaży w sektorze motoryzacyjnym
Wśród grup o znaczącym udziale w sprzedaży detalicznej ogółem najwyższy wzrost odnotowano w podmiotach zajmujących się handlem pojazdami samochodowymi, motocyklami i częściami (o 25,0% wobec spadku przed rokiem o 7,0%) oraz w jednostkach prowadzących pozostałą sprzedaż detaliczną w niewyspecjalizowanych sklepach (o 8,5% wobec wzrostu o 4,8% przed rokiem).
Niezła sprzedaż książek, ubrań i obuwia
W pozostałych grupach o niższym udziale w sprzedaży detalicznej ogółem znacznie zwiększyła się sprzedaż w grupowaniu „prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” (o 19,3%) oraz „tekstylia, odzież, obuwie” (o 17,6%) Spadek sprzedaży wykazały podmioty zaklasyfikowane do grupy „pozostałe” (o 6,3%).
W okresie styczeń-czerwiec br. sprzedaż detaliczna zwiększyła się w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku o 3,9% (wobec wzrostu o 5,3% w 2014 r.).
Ekonomiści: przemysł i sprzedaż wchodzą na wyższe obroty, wzrost PKB w wysokości 3,8 proc. nie jest zagrożony
– Dostaliśmy dziś ciężką paczkę danych z gospodarki, tym bardziej istotną, że domykającą komplet najważniejszych danych miesięcznych po II kwartale. Wskazują one, że wysoka dynamika PKB z pierwszych trzech miesięcy roku może być powtórzona w II kwartale, w danych jak na razie nie widać także istotnych zagrożeń dla drugiego półrocza. Wzrost produktu krajowego w całym roku na poziomie 3,8 proc. jest naszym zdaniem coraz bardziej prawdopodobny, mówi dr Tomasz Kaczor, Główny Ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego.
Trochę innego zdania sa analitycy mBanku. Jak piszą w swoim komentarzu, dzisiejsze dane o produkcji i sprzedaży potwierdzają, że w całym II kw. nie doszło już do przyspieszenia wzrostu i wynik PKB będzie zbliżony do tego z I kw. Spójne jest to z chłodną obserwacją prezesa Belki na ostatniej konferencji po posiedzeniu RPP. Oczywista implikacja to brak pilności w normalizacji polityki pieniężnej.
Pomógł korzystny bilans dni roboczych
Wysokim odczytom sprzyjał korzystny bilans dni roboczych w porównaniu z ubiegłym rokiem, ale nawet biorąc to pod uwagę, dzisiejsze dane są bardzo solidne.
Ekonomistów cieszy szczególnie wzrost sprzedaży detalicznej
Szczególnie dotyczy to sprzedaży detalicznej, która rośnie nad podziw szybko już kolejny miesiąc z rzędu. W ujęciu realnym była większa niż rok wcześniej o 6,6 proc w czerwcu, a w całym półroczu o 3,9 proc.
Szczególnie duże wzrosty (w czerwcu o 25 proc. rdr) notujemy w sprzedaży samochodów, co potwierdza, że konsumenci mają apetyt na konsumpcję i wreszcie nabrali odwagi do zakupów.
Rośnie siła nabywcza gospodarstw domowych
Utrzymująca się od kilku miesięcy duża dynamika realnej siły nabywczej gospodarstw domowych (m. in. za sprawą solidnej dynamiki wynagrodzeń realnych plus wzrostu zatrudnienia) zaczyna wreszcie procentować i wydaje się, że mamy do czynienia z początkami prognozowanego przez nas na II półrocze ożywienia konsumpcji i przyśpieszenia wzrostu PKB za sprawą popytu krajowego.
Wyniki przemysłu też nastrajają optymistycznie
Także produkcyjna strona gospodarki wyglądała w czerwcu, a także całym II kwartale korzystnie. Wysoka dynamika produkcji przemysłowe (a w szczególności w przetwórstwie) pokazuje, że obok popytu krajowego wciąż możemy liczyć na eksporterów, na co wskazują branże przemysłu notujące największe wzrosty. Poprawę sytuacji w przemyśle sugeruje też mniejszy niż spodziewano się spadek cen. Korzystnego obrazu gospodarki nie zmieniają nieco słabsze w czerwcu wyniki budownictwa, mimo tego cały II kwartał także w tej branży wyglądał sympatycznie.
Ekonomiści spodziewali sie dobrych odczytów
Ekonomista banku BZ WBK Piotr Bielski spodziewał się bardzo dobrego odczytu produkcji, powyżej 7 procent rok do roku. Jest to możliwe dzięki dużej liczbie dni roboczych w czerwcu oraz ożywieniu gospodarki w strefie euro.
Ekspert uważał, że także informacje o sprzedaży detalicznej będą dobre, bo różne badania potwierdzają, że nastroje konsumentów są dobre.
Odczyty będą lepsze niż za maj?
Ekonomista Raiffeisen Polbanku, Michał Burek uważał, że informacje o sprzedaży i produkcji są jednymi z najważniejszych w ciągu miesiąca. Dane pozwolą ocenić kondycję polskiej gospodarki na koniec drugiego kwartału. Ekonomiści spodziewaj się lepszych odczytów niż w maju. Produkcja, według ekonomisty, będzie większa niż rok wcześniej. Fabryki pracowały bowiem jeden dzień dłużej niż w czerwcu 2014 roku.
W czerwcu więcej dni roboczych
Główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz uważał, że dane o produkcji będą dobre między innymi dzięki temu, że w ubiegłym miesiącu Polacy dużo pracowali. Poza efektem kalendarza, dobre dane będą wynikały z porównania do słabego odczytu sprzed roku.
Ekspert wskazuje, że duża liczba dni roboczych podwyższy także wskaźnik dotyczący sprzedaży detalicznej. Krzysztof Wołowicz dodaje, że dane będą dobre także z innych powodów, jak rejestracja nowych samochodów, która w czerwcu przekroczyła 30 tysięcy.
Ostatnie dane, za maj, pokazały, że sprzedaż detaliczna była o 1,8 procent wyższa niż rok wcześniej. Polskie firm wyprodukowały o 2,8 procent więcej niż 12 miesięcy wcześniej.
Ignacy Morawski, główny ekonomista BIZ Bank: do 2020 roku Polska będzie rozwijać się średnio w tempie 3,5 proc.
Źródło: Newseria
IAR, PAP, komunikat prasowy awi, jk