Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Borys 18.08.2015

Żywność jest coraz tańsza… to efekt zmowy cenowej?

Suszą objętych jest już ponad milion hektarów użytków rolnych. Minister rolnictwa zapowiada wzrost cen żywności. Tymczasem jednak ceny płodów rolnych są bardzo niskie.
Posłuchaj
  • O zmowie cenowej na rynku żywności mówi Józef Sztorc właściciel zakładów owocowo-warzywnych Hortino w Porannych rozmaitościach radiowej Jedynki (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Dlatego na przykład producenci porzeczek już protestowali. - Parę lat na rynku porzeczek obserwowaliśmy hossę. Teraz sytuacja jest znacznie gorsza, susza dodatkowo pogarsza sprawę – mówi Józef Sztorc właściciel zakładów owocowo-warzywnych Hortino. - Polska jest tylko producentem porzeczek. Odbiorcą jest kto inny. To oznacza, że ceny dyktuje Zachodnia Europa. Ja uważam, że doszło do zmowy cenowej. Wystarczy, że Niemcy i Francuzi przez trzy miesiące wstrzymają odbiór z Polski i niestety polski rolnik nie ma kapitału i musi sprzedać za taką cenę jaką dyktuje Zachód. W 2003 i 2005 roku porzeczka była w dołku. Później porzeczka doszła do 3 zł, do 3,4 zł. To było eldorado. To spowodowało, że powstało dużo nowych upraw porzeczek. A teraz nałożyły się słabsze lata 2014 i 2015. No ale myślę, ze trzeba to po prostu przeżyć – uważa gość.

Emocje to zły doradca

W takiej sytuacji część plantatorów może rozważać zmianę profilu działalności. Jednak rozmówca przestrzega przez zbyt pochopnym działaniem. – Pięć lat temu malina była po 80 grosze, dziś zaś jest za 5 zł. Nikt nie wie dlaczego. Na rynku jest nawet więcej malin – wyjaśnia mówi Józef Sztorc.

Zmowa cenowa?

- Obecnie cena kilogram porzeczki mrożonej wynosi około 45 euro centów to jest cena przy której wszyscy „jadą po bandzie” i rolnik i przetwórca. Póki na zachodzi nie zmieni się podejście, zmowa cenowa, to pewnie tak będzie. Myślę, że jak mina te dwa lata to potem będzie lepiej – przewiduje.

Anomalie cenowe

Mimo suszy żywność wcale nie drożeje. - Jeśli popatrzymy na ceny fasolki na targowisku, to ona jest tańsza niż w ubiegłym roku – mówi gość.

W sklepach jest zaś coraz drożej. – Nie wiem jak to się dzieje, że w sklepach jest drożej. To jest bardzo ciekawe zjawisko – uważa specjalista. – To jest ewenement. Zboża wyschły i zgodnie z logiką biznesu, jeśli towaru jest mniej to ceny powinny być wyższe. Wszyscy są zdziwieni, że cena jest niższa – podkreśla.

Zdaniem rozmówcy rynek niebawem się unormują i ceny żywności na jesieni pójdą w górę.

Aleksandra Tycner, abo