We wrześniu 2015 roku ceny trzody chlewnej wzrosły, choć nadal były niższe, niż przed rokiem. W Polsce za tuczniki zakłady mięsne płaciły przeciętnie 4 złote 61 groszy za kilogram, o 6,3 procent mniej niż rok wcześniej.
Lekki optymizm wśród producentów
Mimo dość niskich cen, branża mięsna umiarkowanie optymistycznie patrzy w przyszłość. Przy czym decydujące znaczenie w mijającym roku miała sytuacja na rynku wewnętrznym, podkreśla Janusz Rodziewicz, prezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy.
- Rynek krajowy, na całe szczęście, nas trzyma, a do tego dobra pogoda, czyli w Polsce w czasie wakacji wszędzie był spory tłok i ludzie chyba sobie nie oszczędzali - mówi gość radiowej Jedynki.
Wzrost spożycia nie tak duży
Jednak problemów o zasadniczym znaczeniu hodowcom i producentom ciągle nie brakuje, a wzrost spożycia pozostaje niewielki.
– Wzrost jest tylko kilkuprocentowy, tak dobrze więc nie ma. Dręczą nas jednak inne problemy: eksportowe, embargo się nie skończyło, w dalszym ciągu afrykański pomów świń, mimo że „zalecza się”, ale to nie polega na takim szybkim odbudowaniu wszystkich rynków eksportowych - mówi Janusz Rodziewicz.
Poszukiwanie nowych rynków
Stąd producenci cały czas poszukują nowych rynków zbytu dla swoich towarów. Służyć ma temu kolejna edycja działań promocyjnych „Smaki Europy - jakość, tradycja”
- Jest to innowacyjne program, z tego względu, że działamy wspólnie z producentami owoców i warzyw, co tylko dodaje nam smaku. Bardzo dobrze, że rozszerzamy te działania. Taka jest tendencja w Europie i przede wszystkim mamy atrakcyjne, zupełnie inne rynki: chiński, który pozostaje do zdobywania, oraz Białoruś i Algierię – mówi Janusz Rodziewicz.
Uwzględniając spadek cen detalicznych wieprzowiny, przewiduje się, że krajowe spożycie tego mięsa w 2015 roku może wzrosnąć do około 40 kilogramów na mieszkańca. W 2014 roku było to 39 kilogramów i 10 dekagramów.
Elżbieta Mamos, awi