Złoty walutą rezerwową świata? Eksperci – nie ma na to szans

Paweł Szałamacha dodawał, że warunkiem koniecznym jest co najmniej podwojenie polskiego PKB i kompetentne zarządzanie naszą walutą.

Złoty nie ma dużych szans stać się walutą rezerwową świata

Według Kamila Maliszewskiego, szanse na to, aby złoty stał się równorzędną waluta wobec dolara, euro, jena czy funta, są niewielkie.

Polska nie spełnia jednego warunku: nie posiada silnego rynku finansowego

̶  Szanse na to są iluzoryczne, gdyż brakuje nam jednego aspektu, który posiadają wszystkie kraje, których waluty mogłyby pełnić taką rolę - Polska nie ma silnego rynku finansowego – mówi Maliszewski. Jak podkreśla, bez tego elementu nie ma na to żadnych szans.

̶  Ponadto, podane przez Szałamachę warunki – podwojenie PKB i rozsądne zarządzanie walutą, czyli być może wypracowanie nadwyżki budżetowej, to są warunki nie do spełnienia w rozsądnym horyzoncie czasowym, czyli w ciągu kilkunastu lat – mówi ekspert z mBanku.

Minister się przejęzyczył?

Podobnego zdania jest Mariusz Pawlak ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Według eksperta, wypowiedź Pawła Szałamachy, należy traktować jako "przejęzyczenie".

̶  Być może panu ministrowi chodzi o to, że złoty nie tyle będzie walutą rezerwową, ile kapitał będzie się obawiał tego, że ten eksperyment pt. euro się nie powiedzie – mówi Pawlak.

Ponadto, jak mówi, nawet jeśli kapitał spekulacyjny przyszedłby do Polski, to może pomoże frankowiczom. ̶ Natomiast dzisiaj widzimy bardzo mocną walutę rezerwową jaką jest frank szwajcarski i pewnie się to zakończy jakąś katastrofą dla tej gospodarki, która po prostu tego nie wytrzyma – mówi ekspert.

Waluta rezerwowa opiera się na zaufaniu

Wyjaśnia, że pieniądz jest takim nośnikiem zaufania, że nam ktoś za niego sprzeda towar i bank go przyjmie.

Dolar walutą rezerwową ze względu na siłę amerykańskiej gospodarki

̶  I dlatego dolar jest walutą rezerwowa, bo reprezentuje silną, samowystarczalną gospodarkę, przodującą na świecie i spełniającą warunek innowacyjności, stąd ma tak silną walutę - mówi ekspert.

Jak zauważa, Chiny jeśli nawet kupiłyby kilkaset ton złota, to i tak ich waluta nie stanie się rezerwową dla świata, bo nikt im nie ufa.

Chińczycy już lokują swoje rezerwy w polskich obligacjach

Zapowiedzi przyszłego ministra finansów bronił za to Marek Siudaj z TaxCare, który powoływał się na przykład polskich obligacji.

Jak zauważył, minister Szałamacha nie spodziewa się, że wejdziemy do tej piątki walutowej, ale złoty będzie taką dodatkową rezerwową walutą.

̶  A to się już przecież dzieje, bank centralny w Chinach lokuje swoje rezerwy w polskie obligacje, traktując to jako inwestycje – mówi Siudaj.

Stąd ekspert sądzi, że minister Szałamacha chciałby aby tego było więcej.

Przyjęcie euro nie będzie priorytetem dla rządu PiS

Temat złotówki jako waluty rezerwowej pojawił się we wpisie Pawła Szałamachy na jednym z portali społecznościowych. Przyszły minister finansów napisał w nim również o tym, że przyjęcie euro nie będzie priorytetem dla rządu Prawa i Sprawiedliwości, który "opowiada się za pozostawieniem złotego polskiego jako naszej waluty".

Błażej Prośniewski, jk