Szczegóły nie są na razie znane. Wiadomo natomiast, że nowy podatek będzie. Zapowiedziała to w czasie swojego expose premier Beata Szydło. Podatek bankowy ma pomóc w sfinansowaniu m.in. „Programu 500 plus".
Budżet potrzebuje pieniędzy
- To już jest standard na świecie. Większość krajów europejskich ma podatek bankowy. Jednak ja patrzę na to inaczej. Najważniejszym pytaniem jest: czy są potrzebne w budżecie dodatkowe pieniądze? Moja odpowiedź brzmi: są potrzebne. No to od kogo je wziąć? – pyta retorycznie prof. Ryszard Bugaj, członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie.
Prof. Bugaj dodaje, że choć sam wolałby, aby dodatkowe środki w państwowej kasie zapewniło wyższe opodatkowanie osób najlepiej zarabianych, to wie, że na takie działanie nie ma przyzwolenia społecznego.
Banki powinny być solidarne
Według Komisji Nadzoru finansowego w 2014 rok banki zarobiły 16,23 mld złotych, więc mogą się tymi pieniędzmi podzielić, uważa prof. Małgorzata Zaleska, dyrektor Instytutu Bankowości SGH, zwłaszcza, że – jak pokazał kryzys finansowy na świecie – to państwo musi ratować bankrutujące instytucje.
- Polski sektor bankowy jest bardziej rentowny niż średnia unijna. Jeśli popatrzymy na rentowność kapitałów własnych, to średnia unijna wynosi niecałe 6 procent, w Polsce jest to ponad 9 procent, a więc banki w Polsce mają środki, aby się nimi podzielić - dodaje prof. Zaleska.
Mit krociowych zysków upada
Sytuacja z wielomiliardowymi zyskami banków się jednak zmienia, odpowiadają przedstawiciele branży i mówią o przyszłych bardzo dużych wydatkach, które czekają sektor.
- Trzeba pamiętać, że - zgodnie z dyrektywami - zostały nałożone dodatkowe wymogi w postaci buforów kapitałowych. Na ten cel, w ciągu najbliższych lat, banki muszą zgromadzić ok. 23 mld złotych. Kilka tygodni temu, KNF zobowiązała banki do stworzenia dodatkowych buforów dla tych, które są zaangażowane w kredyty walutowe, a w ciągu kilku najbliższych lat musimy zgromadzić dodatkowo w BFG ok. 14 mld złotych - wylicza Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.
A to jeszcze nie wszystko, bo branża wciąż czeka na zapowiadane regulacje dotyczące przewalutowania kredytów frankowych, co może ją kosztować nawet kilkadziesiąt miliardów złotych.
Rykoszetem w przedsiębiorców
Nowy podatek bankowy może uderzyć nie tylko w banki, a pośrednio także w ich klientów (wyższe ceny za usługi finansowe), ale także w przedsiębiorców, zwłaszcza tych małych i średnich.
- Kredyty udzielane przedsiębiorcom przez sektor bankowy sięgają 17 procent PKB, podczas gdy w UE przeciętna wynosi 37 procent. Jeśli będziemy zwiększać skalę tych obciążeń, to wartość aktywów, którymi dysponują banki, nie będzie tak rosła, jak potrzebuje tego gospodarka. My potrzebujemy naprawdę korzystania z kredytów - dodaje dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan.
Według zapowiedzi rządu, podatek bankowy mógłby zacząć obowiązywać już od początku przyszłego roku i rocznie miałby zasilać budżet państwa kwotą od 4 do 5 mld zł.
Błażej Prośniewski, fko