Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Filip Kołodziej 21.01.2016

Minimalne stawki godzinowe to także utrata części miejsc pracy

12 zł brutto - tyle wynosić ma minimalna stawka godzinowa wynagrodzenia w przypadku umów-zleceń oraz umów o świadczenie usług. O następstwach tej zmiany i prognozach jej efektów gospodarczych, rozmawiali goście Pulsu Gospodarki w Polskim Radiu 24. Jedną z konsekwencji może być szybszy postęp technologiczny, który się będzie wiązał z redukcja miejsc pracy dla osób o najniższych kwalifikacjach
Posłuchaj
  • Puls gospodarki cz. 1 – gośćmi w Polskim Radiu 24 byli: Krzysztof Sobczak redaktor naczelny w Wolters Kluwer; Piotr Kuczyński główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion; Ignacy Morawski, ekonomista. /Robert Lidke, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Puls gospodarki cz. 2 – gośćmi w Polskim Radiu 24 byli: Krzysztof Sobczak redaktor naczelny w Wolters Kluwer; Piotr Kuczyński główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion; Ignacy Morawski, ekonomista. /Robert Lidke, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Płaca minimalna w Polsce rośnie zbyt szybko - mówił dzisiaj ekonomista Ignacy Morawski, gość audycji Puls Gospodarki w Polskim Radiu 24, który komentował zapowiedź wprowadzenia minimalnej stawki godzinowej w wysokości 12 złotych. Jego zdaniem, lepiej jest zachęcać przedsiębiorców do zatrudniania na etacie zamiast na umowie zlecenia.

- Moim zdaniem rośnie ona w Polsce zbyt szybko. Co do zasady, ja nie jestem przeciwnikiem płacy minimalnej. Jeżeli chodzi w wprowadzenie płacy minimalnej w przypadku umów zleceń i działalności gospodarczej, kiedy mamy do czynienia z prowadzeniem jednoosobowej działalności gospodarczej na rzecz jakiejś firmy, to jest tu problem dość dużych obciążeń administracyjnych. Będzie trzeba każde zadanie przeliczać na godziny pracy i wyliczać ile mają wynosić zarobki – wyjaśnia.

- Wydaje mi się, że jest to wprowadzanie dodatkowych obciążeń administracyjnych bez szczególnych korzyści. Dużo lepszym pomysłem byłoby zmierzanie do takich reform rynku pracy, które ograniczą zakres stosowania umów zlecenia, abyśmy rozszerzali zakres stosowania umowy o pracę. Był pomysł jednolitego kontraktu, może dobry, może zły. Według mnie miał więcej zalet niż wad, i można zmierzać w tym kierunku – uważa.

Posłuchaj
01:05 [i] godzinowa 21-01016 morawski puls lidke_11307268_2016-01-21T12-22-41.000.mp3 Ignacy Morawski: płaca minimalna w Polsce rośnie zbyt szybko

- Wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej, a także wprowadzone już w życie tzw. ozusowanie umów zleceń najmocniej odczuwają firmy ochroniarskie, gdzie stawka godzinowa dla pracownika wynosi średnio 7 złotych za godzinę - mówi Krzysztof Sobczak redaktor naczelny w Wolters Kluwer i podaje przykład firmy z tej branży, która zamierza zastąpić dotychczasowych pracowników urządzeniami elektronicznymi.

- Wspomniana firma ochroniarska już myśli jak wyjść z tej sytuacji, i dla ochranianych przez siebie supermarketów i centrów handlowych, przygotowuje propozycję zastąpienia ludzi rozwiązaniami technicznymi. Na przykład, zamiast ośmiu ludzi na zmianie, za pomocą większej liczbie kamer, monitorów i czujników, będzie pracowało pięciu – obrazuje ekspert.

Posłuchaj
00:27 [i] godzinowa 21-01-16 sobczak puls lidke_11307206_2016-01-21T12-22-41.000.mp3 Krzysztof Sobczak: firmy ochroniarskie najbardziej odczują tempo zmian

Do tej pory niskie koszty pracy były naszą przewagą konkurencyjną. Teraz kiedy rosną i nadal będą rosły płace, trzeba stawiać na nowoczesne miejsca pracy dla lepiej wykształconych pracowników, w przeciwnym razie za kilka lat polska gospodarka może znaleźć się w tarapatach - zauważa Piotr Kuczyński, główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion.

- Wszyscy wiedzą, że będą rosły koszty pracy, i wszyscy wiedzą, że po 2020 roku będzie cienko z funduszami unijnymi. W związku z czym, zetkną się dwa problemy - rosnące koszty pracy i brak wspomagania zewnętrznego. Dlatego, słuszne jest to, o czym wszyscy mówią, a w szczególności wicepremier Morawiecki, aby iść w kierunku gospodarki innowacyjnej – uważa gość.

- Problem jest następujący, wydaliśmy 30 mld złotych w zeszłej perspektywie budżetowej na tą sferę B+R (Badania i Rozwój) i wynik był znikomy – podkreśla.

Posłuchaj
00:47 [i] godzinowa 21-01-16 kuczyński puls lidke_11307146_2016-01-21T12-22-41.000.mp3 Piotr Kuczyński: niskie koszty pracy były naszym atutem

Robert Lidke, fko