Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Borys 02.02.2016

Podatek od handlu: projekt trafił do uzgodnień międzyresortowych. Zmiany dotyczące sprzedaży weekendowej

Projekt ustawy o podatku od marketów trafił we wtorek do uzgodnień międzyresortowych. W porównaniu z pierwotną propozycją resortu zmianie uległ m.in. zapis dotyczący stawki podatku od sprzedaży w soboty, niedziele i święta.

Według pierwotnej propozycji MF stawka podatku od sprzedaży w dni wolne miała wynosić 1,9 proc.; projekt skierowany do konsultacji stanowi, że dla przychodu do wysokości 300 mln w danym miesiącu stawka podatku będzie wynosić 1,3 proc., natomiast dla nadwyżki przychodu ponad 300 mln – 1,9 proc.

Tak jak w poprzedniej, również w obecnej wersji projektu, jeśli chodzi o dni powszednie, stawka 0,7 proc. ma obciążać przychód nieprzekraczający w danym miesiącu kwoty 300 mln złotych, a stawka 1,3 proc. ma obowiązywać od nadwyżki przychodu ponad 300 mln złotych w tym miesiącu.

Kwota wolna od podatku w wysokości 1,5 mln zł miesięcznie

Projekt przewiduje kwotę wolną od podatku w wysokości 1,5 mln zł miesięcznie. Podatnicy, których przychody przekroczą tę kwotę, będą opodatkowani tylko w zakresie nadwyżki przychodów ze sprzedaży detalicznej powyżej niej.

Zwolnieniu podlegać też będzie przychód aptek ze sprzedaży określonych w projekcie leków i wyrobów medycznych objętych refundacją ze środków publicznych.

Czytamy w nim też: "Jak wskazują badanie zrobione przez SMG/KRC Millward Brown 16 proc. konsumentów robi zakupy wyłącznie w weekendy, 17 proc. preferuje bardziej zakupy robione w weekend niż w dni powszednie, dalsze 37 proc. w równym stopniu wybiera weekend, co dni powszednie. Badanie to wskazuje również, że w weekendy ruch w sklepach bywa o 20-40 proc. większy niż w dni powszednie. Wynika z tego, że 35-40 proc. wszystkich zakupów zrobiono w weekendy, co z punktu widzenia wpływów budżetowych uzasadnia obłożeniem przychodów z tego tytułu wyższymi stawkami".

Jak dodano, przedstawione powyżej wyliczenia nie obejmują przychodów ze sprzedaży detalicznej z tytułu sprzedaży paliw i samochodów; oba te rynki to około 100 mld zł podstawy opodatkowania. "Uwzględniając powyższe dane i wyliczenia można przyjąć, że dochody budżetu z tytułu proponowanego podatku powinny wynieść nie mniej niż 2 mld zł w skali roku. Jednocześnie szeroki zakres opodatkowania pozwala na zastosowanie bardzo umiarkowanej stawki podstawowej tj. 0,7 proc." - czytamy.

Nie będzie wzrostu cen?

Według autorów propozycji "przesadzone" wydają się być obawy jakoby wprowadzenie podatku miało spowodować znaczny wzrost cen. Duża rywalizacja pomiędzy sieciami handlowymi i ewentualne wzmocnienie konkurencji nie pozwoli przenieść kosztów daniny na konsumenta. W przypadku podniesienia stawek podatku od towarów i usług w roku 2012, nie zaobserwowano statystycznie istotnego impulsu inflacyjnego z tego tytułu.

Dochody z podatku służyć mają finansowaniu wydatków budżetowych wynikających z realizacji programu „Rodzina 500+”, jako jedno ze źródeł tego finansowania.

M. Morawiecki o podatku od supermarketów: Chodzi o to, by mieć w niedzielę więcej czasu dla rodziny

TVN24/x-news

PAP, abo, awi