Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Borys 17.03.2016

Dane GUS. Ekonomiści zaskoczeni

Główny Urząd Statystyczny poinformował, że produkcja przemysłowa wzrosła w lutym o 6,7 procent rok do roku. Sprzedaż detaliczna w lutym 2016 r. wzrosła o 6,2 proc. w ujęciu rocznym. W ujęciu miesięcznym wzrost wyniósł 1,3 proc.
Posłuchaj
  • Główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz podkreśla, że opublikowane dane o produkcji są bardzo dobre
  • Główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz uważa, że także w kolejnych miesiącach polski przemysł będzie miał się dobrze
Czytaj także

- W lutym br. odnotowano wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych w skali roku o 6,2 proc. (wobec wzrostu o 3,2 proc. przed miesiącem oraz o 2,4 proc. w lutym ub. roku). W porównaniu ze styczniem br. miał miejsce wzrost sprzedaży detalicznej o 1,3 proc. (wobec spadku przed rokiem o 1,6 proc.) - napisano w komunikacie GUS.
Ekonomiści spodziewali się w tzw. konsensusie rynkowym wzrostu sprzedaży detalicznej o 5,4 proc. rdr.


Czytaj dalej
dane.jpg
GUS podał dane o produkcji i sprzedaży detalicznej. Dane gorsze od oczekiwań

Więcej kupowaliśmy samochodów

- Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w lutym była wyższa w skali roku w większości grup. Wśród grup o znaczącym udziale w sprzedaży detalicznej ogółem wysoki wzrost odnotowano w przedsiębiorstwach zajmujących się handlem pojazdami samochodowymi, motocyklami, częściami (o 14,6 proc., wobec spadku przed rokiem o 2,9 proc.) oraz w podmiotach prowadzących pozostałą sprzedaż detaliczną w niewyspecjalizowanych sklepach (o 8,5 proc. wobec wzrostu o 7,3 proc.) - podał GUS.

… mniej paliw

Zgodnie z informacjami urzędu statystycznego spadek sprzedaży odnotowano natomiast w grupie „pozostałe”, gdzie wyniósł on 7,4 proc. wobec spadku przed rokiem o 10,4 proc. Sprzedaż paliw stałych, ciekłych i gazowych spadła o 2,5 proc. wobec wzrostu o 0,1 proc. przed rokiem.
W pozostałych grupach o niższym udziale w sprzedaży detalicznej ogółem znacznie zwiększyła się sprzedaż w jednostkach handlujących tekstyliami, odzieżą i obuwiem; zanotowano tu wzrost 20,6 proc. wobec wzrostu przed rokiem o 8,5 proc. W podmiotach sprzedających meble, rtv, agd zanotowano w lutym wzrost sprzedaży o 15,1 proc. wobec wzrostu o 3,9 proc. rok temu.
- W okresie styczeń-luty br. sprzedaż detaliczna zwiększyła się w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku o 5 proc. (wobec wzrostu o 3 proc. w 2015 r.) - dodał GUS.

GUS: produkcja przemysłowa w lutym o 6,7 proc.

Wyniki skomentował dla PAP minister finansów Paweł Szałamacha. - Dobre dane GUS za luty dotyczące produkcji i aktywności konsumentów w tym miesiącu odzwierciedlają wysoki poziom optymizmu co do rozwoju sytuacji gospodarczej. Poprawa nastrojów wynika ze wzrastających płac oraz oczekiwań na pozytywny efekt programu 500+. Jestem przekonany, że prognoza wzrostu PKB zostanie zrealizowana - zaznaczył.

Ceny produkcji przemysłowej w lutym spadły rdr o 1,4 proc.

W styczniu wzrost produkcji wyniósł 1,4 proc. w ujęciu rok do roku, a w ujęciu miesięcznym nastąpił spadek o 8,0 proc.

GUS podał też, że w okresie styczeń-luty br. produkcja sprzedana przemysłu była o 4 proc. wyższa w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku, kiedy notowano wzrost o 3,2 proc.

W stosunku do lutego ub. roku wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 29 (spośród 34) działach przemysłu.

Najbardziej w produkcji wyrobów tekstylnych – o 24,1 proc., mebli – o 17 proc., wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych – o 13,8 proc., wyrobów z metali – o 13,4 proc., wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych – o 13,1 proc., odzieży – o 12,2 proc., pojazdów samochodowych, przyczep i naczep – o 11,6 proc., komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych – o 10,9 proc.

Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z lutym ub. roku, wystąpił w 5 działach, m.in. w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę – o 5 proc. oraz w produkcji maszyn i urządzeń – o 2,4 proc.

Dobre dane o produkcji przemysłowej

Główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz podkreśla, że opublikowane dane o produkcji są bardzo dobre. Wyjaśnia, że zawdzięczamy je między innymi większej liczbie dni roboczych w ubiegłym miesiącu, niż w lutym ubiegłego roku.
Ekspert uważa, że także w kolejnych miesiącach polski przemysł będzie miał się dobrze, choć możliwe są chwilowe wahania wskaźnika.

Lepiej od oczekiwań

Jak podkreślają analitycy Raiffeisen Bank Polska, czwartkowe dane GUS o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej potwierdziły, że ich styczniowe rozczarowujące wyniki były jednorazowe.

- Zarówno produkcja przemysłowa, jak i sprzedaż detaliczna przebiły nasze, jak i rynkowe oczekiwania. Dynamika produkcji wspięła się na poziom 6,7 proc. r/r wobec 1,4 proc. miesiąc wcześniej, przede wszystkim dzięki dobremu wynikowi sektora przetwórstwa przemysłowego, który wzrósł o 8,1 proc. r/r. - napisali w komentarzu.

Zauważyli, że od listopada ubiegłego roku "niezmiennie" w sferze spadków pozostaje wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz i wodę.

- Wzrosty produkcji odnotowało 29 branż wobec zaledwie 21 miesiąc wcześniej. Wśród liderów wzrostów znalazło się wiele branż o silnym udziale eksportu w finalnej sprzedaży (meble, pojazdy samochodowe, wyroby gumowe), ale także takie sekcje jak wyraźnie poprawiające się w ostatnich miesiącach wyniki produkcja tekstylna i produkcja odzieży - dodali.

Produkcja wracają do formy

- Po styczniowym osłabieniu, gdy wzrost produkcji przemysłowej wyniósł zaledwie 1,4 proc., luty przyniósł powrót do wzrostowej tendencji i przyspieszenie w firmach o 6,7 proc. w porównaniu do lutego 2015 r. Jest to wynik lepszy niż się spodziewano. Wyraźnie zmniejszył się więc dystans do przekraczającej 7 proc. dynamiki notowanej w listopadzie i czerwcu ubiegłego roku. Biorąc pod uwagę wciąż nienajlepszą kondycję przemysłu strefy euro, a w szczególności Niemiec, trudno liczyć na silniejszy impuls ze strony zagranicznych odbiorców, jednak warto zauważyć, że mimo podobnej sytuacji, przed rokiem w marcu produkcja w naszych firmach skoczyła aż o 8,8 proc. i był to wzrost najmocniejszy od trzech lat. Powtórzenie takiego scenariusza byłoby sygnałem spodziewanego przyspieszenia dynamiki polskiej gospodarki – uważa Roman Przasnyski z Gerda Broker.

Sprzedaż detaliczna pozytywnie zaskoczyła

- Po bardzo słabych danych styczniowych, według których sprzedaż detaliczna wzrosła o zaledwie 0,9 proc., w lutym zanotowano jej wzrost o 3,9 proc., można więc mówić i o pozytywnym zaskoczeniu i o powrocie optymizmu konsumentów, choć na razie zbyt wcześnie na ogłaszanie trwałej zmiany tendencji. W ujęciu realnym, a więc po uwzględnieniu deflacji, sprzedaż zwiększyła się o 6,2 proc., a więc prawie dwukrotnie mocniej niż w styczniu, gdy zwyżka sięgała 3,2 proc. W ubiegłym roku wyższą niż w lutym dynamikę sprzedaży licząc w cenach stałych, zanotowano jedynie w marcu, czerwcu i grudniu. Aż o 20,6 proc. wzrosła sprzedaż odzieży i obuwia, a o 14,6 proc. pojazdów i części motoryzacyjnych. O 15,1 proc. więcej niż przed rokiem sprzedały sklepy meblowe – dodaje ekonomista.

Efekt kalendarzowy

- Produkcja sprzedana polskiego przemysłu wzrosła w lutym o 6,7% r/r po wzroście o 1,4% r/r w styczniu, co było wynikiem zgodnym z naszymi oczekiwaniami i lepszym od konsensusu. Roczna dynamika była wspierana przez efekt kalendarzowy (jeden dzień roboczy więcej niż przed rokiem), po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja wzrosła o 3,0% r/r po wzroście o 3,3% r/r miesiąc wcześniej – pisze w komentarzu Biuro Analiz Makroekonomicznych Banku Millennium. - Efekt kalendarzowy miał także pozytywny wpływ na dane o sprzedaży detalicznej, gdyż luty w bieżącym roku liczył 29 dni – dodają analitycy.

- Dane miesięczne za luty potwierdzają, że gospodarka pozostaje na ścieżce wzrostowej. Jej motorem jest przyśpieszająca konsumpcja, a dynamika inwestycji prawdopodobnie wyhamowała. W sektorze przemysłowym silny jest popyt zarówno krajowy jak i zagraniczny, jednak nie widać żadnych oznak presji inflacyjnej. Potwierdza się więc to, co wiemy o polskiej gospodarce, dlatego dane nie miały wpływu na rynek oraz oczekiwania dotyczące stóp procentowych – podsumowuje zespół Banku Millennium.

PAP, abo