Dzięki nim obniżymy należny podatek, a być może nawet dostaniemy zwrot nadpłaty z urzędu skarbowego.
Odliczenie za Internet – limit 760 zł
Tak jak przed rokiem, do naszej dyspozycji będzie ulga za Internet.
̶ Z ulgi tej skorzystamy, jeśli faktycznie ponieśliśmy wydatki na Internet - mówi Anna Misiak, doradca podatkowy z MDDP.
Jak zaznacza, mogą to być wydatki poniesione na Internet stacjonarny jak i przenośny, najważniejsze aby zostały faktycznie poniesione i to w danym roku podatkowym.
̶ Odliczenie nie może przekroczyć 760 zł. Pamiętajmy, że odliczamy tyle, ile na Internet faktycznie wydaliśmy – zaznacza ekspertka.
Nie zawsze jednak odliczymy wydatki internetowe
Nie każdy jednak, kto płacił rachunki za Internet w ubiegłym roku, będzie mógł z ulgi internetowej skorzystać - przypomina Paweł Jurek z ministerstwa finansów.
̶ Z tej ulgi można skorzystać tylko dwukrotnie – mówi ekspert.
̶ Czyli teraz ulga przysługuje tylko tym osobom, które nigdy z niej nie korzystały lub w ubiegłym roku skorzystały z niej po raz pierwszy - wyjaśnia.
Na rachunku musi być płatność dotycząca Internetu
̶ Co ważne - w sytuacji, kiedy płacimy za „pakiety usług” np. „Internet plus telefon” lub „telewizja plus Internet” - umowa z dostawcą powinna dokładnie wyszczególniać jaka płatność dotyczy Internetu - dodaje Anna Misiak.
Zastrzega, że jeśli na rachunku znajdują się opłaty za korzystanie z telewizji, to nie będą one podlegały odliczeniu w ramach ulgi internetowej.
̶ Ważne jest, aby dysponować dokumentem, z którego wynika jaka kwota przypadła na wydatek związany z Internetem – mówi ekspertka.
Aby móc odliczyć od przychodu wydatki związane z Internetem, należy je odpowiednio udokumentować. Mogą to być faktury VAT, dowody wpłaty lub potwierdzenia przelewów.
Coraz mniej osób odlicza ulgę za Internet
̶ Odliczenia dokonujemy na formularzu PIT/O, wpisujemy tam kwotę faktycznie wydaną na Internet – mówi.
Po ograniczeniu dostępu do ulgi internetowej, z roku na rok liczba podatników korzystających z tej ulgi spada - dodaje Paweł Jurek.
Jak wylicza, w ubiegłym roku skorzystało z niej ok. 411 tysięcy osób, czyli niespełna 2 proc. wszystkich podatników, natomiast dwa lata temu tę ulgę odpisało od podatku 574 tys. osób.
Resort finansów ograniczył dostęp do ulgi internetowej w roku 2013, bo jak tłumaczył, chodzi o to, aby była to ulga tylko dla osób niejako zaczynających przygodę z Internetem.
Justyna Golonko, jk