Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 08.08.2016

Pracodawcy proponują jeden rodzaj umowy o pracę zamiast dwóch. Co na to związkowcy?

Jeden rodzaj umowy o pracę zamiast dwóch: umowy na czas określony i nieokreślony proponuje Konfederacja Lewiatan. Chodzi o to, by ujednolicić warunki zatrudnienia.
Posłuchaj
  • O nowej propozycji pracodawców dotyczącej zmian w prawie pracy mówili w audycji „Po pierwsze ekonomia” radiowej Jedynki: Robert Lisicki, ekspert Konfederacji Lewiatan i Andrzej Radzikowski, wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Jak tłumaczy Robert Lisicki, ekspert Konfederacji Lewiatan, w tej propozycji uprawnienia pracowników byłyby nabywane wraz z wypracowanym u danego pracodawcy stażem pracy.

- Uprawnienia pracownika, które są obecnie zróżnicowane w ramach umowy na czas określony i na czas nieokreślony, w przypadku jednej umowy byłyby tożsame i rosłyby wraz dłuższym okresem zatrudnienia, stażu pracy na rzecz danego pracodawcy. Mielibyśmy tożsame okresy wypowiedzenia, np. dwa tygodnie, jeżeli pracownik jest zatrudniony krócej niż 12 miesięcy. Jeżeli pracownik byłby zatrudniony dłużej niż 36 miesięcy, to by było dwa miesiące. Wraz ze wzrostem tych uprawnień pojawiłyby się dodatkowe uprawnienia, np. kwestia zasadności wypowiedzenia umowy o pracę. Rosłyby też proporcjonalnie uprawnienia w zakresie odszkodowania czy odprawy wraz z rozwiązaniem umowy o pracę – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.

Inne propozycje pracodawców

Konfederacja Lewiatan proponuje pozostawienie umowy na zastępstwo i umowy na okres próbny. Ta druga umowa powinna jednak być podpisywana na dłużej.

- Postulaty pracodawców są takie, żeby tę umowę na okres próbny wydłużyć do sześciu miesięcy. W związku z tym, że okres sprawdzenia pracownika przez trzy miesiące nie zawsze jest wystarczający, jak wskazują przedsiębiorcy. Ponadto pojawiają się też koncepcje zmiany regulacji dotyczących rozwiązywania umów o pracę i konsekwencji rozwiązywania umów o pracę. Proponujemy rozważenie zniesienia instytucji przywrócenia pracownika do pracy u danego pracodawcy na rzecz kształtowania odpowiedniego odszkodowania – mówi Robert Lisicki.

Stosowanie umów terminowych zostało już ograniczone 

Pomysł Konfederacji Lewiatan nie odnosi się do całej rzeszy umów cywilnoprawnych. Poza tym stosowanie umów terminowych zostało ostatnio ograniczone,  zauważa Andrzej Radzikowski, wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.

- W dalszym ciągu miały pozostać umowy cywilnoprawne, w dalszym ciągu byłoby samozatrudnienie. Wydaje się, że my dzisiaj dokonując zmiany Kodeksu pracy, która weszła w życie w lutym tego roku, poprawiliśmy już te zapisy, które pozwalały na nadużywanie czy złe używanie umów okresowych – podkreśla wiceprzewodniczący OPZZ – Generalnie ten pomysł odbieramy jako próbę przerzucenia ryzyka gospodarczego z przedsiębiorcy na pracownika – dodaje.

Związki:  na propozycji pracodawców straciłoby 8 mln pracowników

Jak mówi Andrzej Radzikowski, na propozycji pracodawców straciłoby 8 mln pracowników zatrudnionych na podstawie umów na czas nieokreślony.  

- W przypadku tych osób pracodawca musi podać przede wszystkim przyczynę wypowiedzenia. Nie jest prawdą, że to ogranicza w jakimś sensie pracodawcę, że on nie może zwolnić pracownika. Jeżeli rzeczywiście redukuje zatrudnienie, bo nie ma zamówień, to wpisuje do wypowiedzenia tę przyczynę i nikt jej przecież nie podważa – zaznacza rozmówca Jedynki.

Konfederacja Lewiatan proponuje też szereg innych rozwiązań, m.in. skrócenie okresu ochronnego przed emeryturą z czterech do dwóch lat. Pracodawcy zastrzegają jednak, że są to jedynie wstępne propozycje, które mogą być tematem dyskusji. ​

Karolina Mózgowiec, awi