Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Jarosław Krawędkowski 09.08.2016

Wraca problem ASF: już siódme ognisko choroby. Resort rolnictwa opracowuje nowe zasady walki z zarazą

W gospodarstwie w powiecie białostockim wykryto ognisko afrykańskiego pomoru świń (ASF) u trzody chlewnej - potwierdził PAP zastępca głównego lekarza weterynarii Krzysztof Jażdżewski. To już siódme wykryte ognisko choroby w Polsce. To oznacza, że kłopoty branży mięsa wieprzowego mogą się nasilić. Resort rolnictwa opracowuje nowe prawo dotyczące zwalczania zarazy.
Posłuchaj
  • Resort rolnictwa pracuje nad nowelizacją ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, między innymi z uwagi na kolejne ogniska Afrykańskiego Pomoru Świń na Podlasiu. Specjalny zespół rozpoczął pracę wczoraj. Jak informuje podsekretarz stanu w resorcie rolnictwa Ewa Lech, planowane jest wzmocnienie roli Powiatowego Lekarza Weterynarii./IAR/.
  • Ewa Lech dodaje, że w przypadku ostatnich ognisk ASF na Podlasiu Główny Inspektorat Weterynarii pracował prawidłowo./IAR/.
  • Prezes Związku Polskie Mięso Witold Choiński ocenia, że kolejne przypadki Afrykańskiego Pomoru Świń są szkodliwe dla branży. Wskazuje, że utrudnieniu mogą ulec rozmowy w sprawie wznowienia eksportu wieprzowiny do krajów dalekiej Azji./IAR/.
  • Gospodarstwa z regionu zagrożonego występowaniem wirusa ASF nie mogą handlować swoim mięsem. Witold Choiński uważa, że należy tam całkowicie zlikwidować hodowlę trzody chlewne./IAR/.
  • Ministerstwie rolnictwa apeluje o likwidację hodowli trzody chlewnej na terenach zagrożonych wystąpieniem wirusa Afrykańskiego Pomoru Świń. W zamian rolnicy mogą liczyć na rekompensaty - przypomina podsekretarz stanu w resorcie rolnictwa Ewa Lech./IAR/.
  • Wirus ASF jest śmiertelny dla świń i dzików. Chorobę można przenosić przez same zwierzęta oraz przez mięsne przetwory. Ewa Lech apeluje o niehandlowanie wieprzowiną z terenów zagrożonych./IAR/.
Czytaj także

To siódme ognisko ASF w Polsce; wszystkie wykryto w województwie podlaskim.

W środę Główny Inspektorat Weterynarii (GIW) ma wydać komunikat w tej sprawie. Nieoficjalnie ze źródeł w inspekcji weterynaryjnej wiadomo, że chodzi o jedną ze wsi w podbiałostockiej gminie Choroszcz.

Jak powiedział Jażdżewski, w gospodarstwie, w którym było 20 świń, wdrożono wszystkie procedury związane z likwidacją ogniska choroby.

To trzecie ogniska ASF od początku sierpnia

Od początku sierpnia, to trzecie ognisko ASF w Polsce. Dwa wcześniejsze wykryto: w gminie Wysokie Mazowieckie (powiat wysokomazowiecki, w gospodarstwie było ok. 550 świń) oraz w gminie Mielnik (powiat siemiatycki, w gospodarstwie było 97 sztuk trzody chlewnej). Trwa ustalanie, jak mogło dojść do przeniesienia tam wirusa, a także kontrola gospodarstw w strefach z obostrzeniami, wyznaczonych wokół miejsca stwierdzenia ogniska choroby. Podobne działania będą podjęte wokół ogniska ASF zlokalizowanego w powiecie białostockim.

Zakażenie ASF w gminie Wysokie Mazowieckie przeniósł człowiek?

Według szefa GIW Włodzimierza Skorupskiego, czynnikiem zakażenia świń ASF w gminie Wysokie Mazowieckie nie był dzik, a człowiek. W jego ocenie, nie był to przypadek. Zostało złożone tej sprawie zawiadomienie do prokuratora generalnego i ABW.


Czytaj więcej
świnki free 1200.jpg
Przypadek ASF zbada ABW oraz Prokurator Generalny



"W tym momencie wektorem zakażenia nie był dzik, a czynnik ludzki, czyli wirus został przeniesiony przez człowieka. Stąd moje zawiadomienie do prokuratora generalnego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego" - powiedział we wtorek dziennikarzom.

ASF bije w polski rynek mięsa wieprzowego

Prezes Związku Polskie Mięso Witold Choiński ocenia, że kolejne przypadki Afrykańskiego Pomoru Świń są szkodliwe dla branży.

Wskazuje, że utrudnieniu ulec mogą rozmowy w sprawie wznowienia eksportu wieprzowiny do krajów dalekiej Azji. To właśnie z uwagi na wirusa ASF nie chcą one kupować polskiego mięsa.

Wstrzymany eksport

"To z pewnością nam nie pomoże. Poczekajmy jednak na wyniki, skąd ten wirus się wziął i w jaki sposób doszło do zarażenia. To będzie miało spore znaczenie w tłumaczeniu krajom trzecim całej sytuacji" - uważa prezes Polskiego Mięsa.

Kraje azjatyckie nie uznają wobec Polski zasady regionalizacji. Embargo na import wieprzowiny nałożone jest więc na całą Polskę, a nie obszar, na którym stwierdzono występowanie Afrykańskiego Pomoru Świń. Wysyłka mięsa wieprzowego odbywa się głównie do krajów UE, przede wszystkim Włoch i Niemiec.

W rejonach zagrożonych rezygnacja z hodowli

Gospodarstwa z regionu zagrożonego występowaniem wirusa ASF nie mogą handlować swoim mięsem. Witold Choiński uważa, że należałoby tam całkowicie zlikwidować hodowlę trzody chlewnej.

Rekompensaty dla rolników

"Uważam, że trzeba zapewnić takim hodowcom godziwe pieniądze za rezygnację z hodowli, by zrekompensować im w sposób godziwy wszelkie szkody. To jest i tak o wiele mniej kosztowne, niż wykrywanie kolejnych przypadków ASF i odwlekanie możliwości eksportu wieprzowiny z Polski poza UE" - uważa Witold Choiński.

Obecnie z tytułu rezygnacji z hodowli, rolnicy mogą liczyć na 50 złotych miesięcznie od każdej sztuki świni. Pieniądze otrzymują przez 3 lata.

Ministerstwo rolnictwa pracuje nad nowymi metodami zwalczania wirusa ASF

Resort rolnictwa pracuje nad nowelizacją ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, między innymi z uwagi na kolejne ogniska Afrykańskiego Pomoru Świń na Podlasiu. Specjalny zespół rozpoczął pracę wczoraj.

Jak informuje podsekretarz stanu w resorcie rolnictwa Ewa Lech, planowane jest wzmocnienie roli Powiatowego Lekarza Weterynarii. "Chcielibyśmy umożliwić mu nakazanie zarządowi lub kołu łowieckiemu dokonania uboju sanitarnego w zakresie każdej choroby zwalczanej z urzędu. Powiatowy Lekarz Weterynarii będzie także mógł żądać od zarządów dróg rozkładania mat na drogach ograniczających ryzyko przeniesienia wirusa. Dotyczy to terenów najbardziej zagrożonych" - wskazuje podsekretarz stanu.

Ewa Lech dodaje, że w przypadku ostatnich ognisk ASF na Podlasiu Główny Inspektorat Weterynarii pracował prawidłowo. "Ogniska choroby oraz stada są utylizowane w ciągu kilkunastu godzin. W krajach bałtyckich, które także zmagają się z Afrykańskim Pomorem Świń, wykryty wirus jest utylizowany dłużej. Do naszych służb pretensji nie mamy" - podkreśla Ewa Lech.

Projekt nowelizacji ustawy może trafić do laski marszałkowskiej jeszcze w tym roku.

Pierwszy przypadek ASF w Polsce wykryto w lutym 2014 roku. Od tego czasu inspekcja weterynaryjna odnotowała siedem ognisk tej choroby u trzody chlewnej oraz ponad sto przypadków ASF u dzików, które dotyczyły ponad 160 sztuk tych zwierząt. Wszystkie te przypadki miały miejsce w województwie podlaskim.

PAP, jk