- Dzisiaj ogniska ASF są i na Litwie, i na Łotwie, i w Estonii. Polska jest jednym z tych krajów. Na razie stanowimy barierę dla zachodniej części Europy, czyli Niemiec i dalej. Myślę, że te kraje powinny się bardziej aktywnie włączyć w zwalczanie wirusa w Polsce, pomóc nam doradczo, finansowo. Od tego też zależy, czy ten wirus przedostanie się dalej na Zachód, czy też nie – podkreśla gość Polskiego Radia 24.
Środki na zatrzymanie wirusa przy wschodniej granicy
Pieniądze z krajów Europy Zachodniej powinny zostać przeznaczone na zatrzymanie wirusa przy wschodniej granicy Polski, dodaje Witold Choiński.
- To jest przede wszystkim bioasekuracja, czyli odpowiednie przygotowanie gospodarstw do tego, żeby ten wirus nie przedostawał się pomiędzy gospodarstwami. To są też odszkodowania dla tych rolników, którzy zrezygnują z hodowli po to, żebyśmy nie musieli walczyć z tym wirusem w mniejszych gospodarstwach, a które mogą dobrowolnie z tej hodowli zrezygnować na 3 – 4 lata, w czasie których z ASF będziemy mogli sobie poradzić – mówi prezes Związku Polskie Mięso.
Rolnicy nie powinni też kupować świń o niewiadomym pochodzeniu.
Dominik Olędzki, awi