Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jarosław Krawędkowski 05.10.2016

Morawiecki o budowie fabryki silników Mercedesa w Jaworze: negocjacje na finiszu

Negocjacje dot. budowy fabryki silników koncernu Daimler AG w Jaworze są w końcowej fazie – powiedział w środę wicepremier Mateusz Morawiecki.

Inwestycja, której szacowany koszt to 500 mln euro, ma powstać na obszarach Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Morawiecki w środę wziął udział w uroczystości rozpoczęcia budowy fabryki baterii elektrycznych do samochodów firmy LG Chem w Biskupicach Podgórnych pod Wrocławiem.

Negocjacje z Daimlerem w końcowej fazie

Pytany przez PAP o losy planowanej w Jaworze inwestycji powiedział, że negocjacje z Daimler AG są na końcowym etapie. „Trwa uzgadniania pewnych parametrów i w zawiązku z tym, że atrament jeszcze nie wysechł na podpisanej umowie, to nie mogę powiedzieć, że sprawa jest zamknięta. Negocjacje są jednak w zdecydowanie końcowej fazie” - powiedział Morawiecki.

W Jaworze ma powstać fabryka silników Mercedesa

Na początku maja niemiecki koncern Daimler AG ogłosił, że zamierza zainwestować ok. 500 mln euro w budowę nowej fabryki silników w Polsce i stworzyć tam kilkaset nowych miejsc pracy.

Pierwszy w naszym kraju zakład produkcyjny Mercedes-Benz Cars ma być zlokalizowany w Jaworze, na terenie Dolnośląskiej Strefy Aktywności Gospodarczej - S3 Jawor (DSAG-S3). To obszar będący częścią Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Teren przeznaczony pod inwestycje liczy ponad 460 hektarów.

W 2020 r. w zakładzie ma powstawać kilkaset tysięcy silników benzynowych i Diesla nowej generacji

Zgodnie z planami budowa zakończy się w 2019 r., a w 2020 r. zakład osiągnie pełne moce produkcyjne, wytwarzając kilkaset tysięcy silników na rok.

W polskiej fabryce w Jaworze mają być produkowane zaawansowane technologicznie czterocylindrowe silniki benzynowe i wysokoprężne z przeznaczeniem dla całej gamy modelowej, od najmniejszej klasy A po limuzyny klasy S.

Będą to motory nowej generacji, spełniające europejskie normy emisji spalin badane w rzeczywistych warunkach drogowych, a nie jak do tej pory - w warunkach laboratoryjnych.

PAP, jk