Wśród inicjatyw, które pracodawcy szykują dla swoich pracowników z okazji świąt, jak co roku królują firmowe wigilie, mówi Katarzyna Gurszyńska z agencji zatrudnienia Randstad.
- W drugiej kolejności pojawiają się różnego typu bony bądź specjalne premie świąteczne. Takie premie okolicznościowe przewiduje 34 proc. badanych przez nas firm. 30 proc. mówi o bonach podarunkowych, które możemy zrealizować w różnych sieciach handlowych – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.
Prezenty i świąteczne spotkania nie w każdej firmie
Nie każdy szef przewiduje jednak w tym roku świętowanie. 3 proc. badanych firm mówi że nie wie, czy coś zorganizuje, a 12 proc. mówi, że nie planuje żadnych działań.
Katarzyna Gurszyńska O ile w ubiegłym roku 9 proc. badanych powiedziało, że w żaden sposób nie zamierza świętować ze swoimi pracownikami, o tyle w tym roku było to 12 proc.
- O ile w ubiegłym roku 9 proc. badanych powiedziało, że w żaden sposób nie zamierza świętować ze swoimi pracownikami, o tyle w tym roku było to 12 proc. Ten odsetek nieznacznie wzrósł – podkreśla Katarzyna Gurszyńska.
Od świątecznych upominków pracownicy zapłacą podatek?
Firmy mogą finansować upominki świąteczne ze swoich bieżących środków lub z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych.
Co ważne, w wielu przypadkach, prezent od pracodawcy - w postaci paczki lub premii może być potraktowany jako przychód pracownika, od którego trzeba zapłacić podatek.
- Jeżeli pracodawca obdarowuje pracownika ze środków obrotowych, to należy w tym zakresie rozpoznać dodatkowy przychód takiego pracownika ze stosunku pracy, czyli doliczyć wartość tej nagrody do wynagrodzenia tego pracownika, pobrać zaliczkę w odpowiedniej kwocie. Korzystniejsza sytuacja to taka, kiedy prezenty są finansowane z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, bo w takim zakresie mamy do czynienia ze zwolnieniem do kwoty 380 zł w trakcie roku – wyjaśnia Karolina Łupińska z firmy konsultingowej Crido Taxand.
W tym przypadku takie prezenty powinny być uzależnione od sytuacji materialnej pracownika.
Firmowa wigilia bez podatku
Nie zapłacimy też podatku za udział w firmowej wigilii. Sprawa niby oczywista, ale dopiero od niedawna.
- Organy podatkowe przez wiele lat twierdziły, że w takim przypadku powinniśmy zsumować wszystkie koszty organizacji wigilii i podzielić przez liczbę uczestników. W takiej wysokości określić przychód i od tej kwoty pobrać zaliczkę na podatek dochodowy. Na szczęście w 2014 roku Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie, w którym powiedział, że żebyśmy mogli mówić o przychodzie ze stosunku pracy, to dany wydatek na rzecz pracownika musi być określony w sposób wymierny, skonkretyzowany. Jeżeli nie wiemy, ile pracownik zjadł na tej wigilii, nie powinniśmy określać dla nie go przychodu – tłumaczy ekspertka.
Z kolei bony towarowe - obojętnie z jakiego źródła pracodawca je finansuje i na jaką są wartość - są zaliczane do przychodu pracownika i trzeba zapłacić od nich podatek.
W badaniu Instytutu Badawczego Randstad wzięło udział tysiąc przedsiębiorców z różnych branż zatrudniających co najmniej 10 osób.
Karolina Mózgowiec, awi