Propozycje przygotowane przez Brukselę nie podobają się rządowi w Warszawie, który uważa, że stracą na tym polskie firmy. Z całej Unii najwięcej delegowanych pracowników pochodzi z naszego kraju.
Komisja chce wyrównania warunków pracowników delegowanych z pracownikami lokalnymi
Komisja zaproponowała, by osoby wysyłane do pracy za granicę otrzymywały te same wynagrodzenia co lokalni pracownicy - czyli pensję plus wszystkie dodatki przysługujące w danym państwie.
Polska uważa, że to sprawi, że delegowanie stanie się nieopłacalne dla polskich firm
A to może sprawić - jak argumentują polskie władze - że delegowanie za granicę tańszych pracowników z Europy Środkowo-Wschodniej stanie się nieopłacalne. Dlatego te kraje próbowały w ubiegłym roku zablokować prace nad przepisami. Udałe się tylko na chwilę opóźnić, ale teraz znowu przyspieszyły.
Większość krajów UE popiera pomysł KE
Unijna komisarz odpowiedzialna za sprawy socjalne Marianne Thyssen mówi, że ma poparcie większości krajów i nie ma wielkich zmian w jej projekcie przepisów. "Nasza propozycja jest wciąż aktualna, czyli równa płaca za tę samą pracę" - dodała unijna komisarz.
Ostateczny kształt przepisów będzie zależeć od wyniku negocjacji przedstawicieli Parlamentu Europejskiego i krajów członkowskich. Jeśli obie strony przyjmą wspólne stanowiska w przyszłym miesiącu, rokowania mogą się zacząć we wrześniu.
PAP, jk