W cyklu "Lubię, bo polskie" wspieramy krajowe firmy oraz chcemy zwrócić uwagę na walory rodzimych produktów i usług. Podpowiadamy także, w jaki sposób można rozpoznać produkt wykonany w Polsce oraz jakie mogą być korzyści związane z wyborem krajowej marki, bo to od naszych dobrych i przemyślanych decyzji bogaci się krajowa gospodarka.
Taką polską firmą, która wprowadza innowacyjne rozwiązania, w tym przypadku o charakterze przełomowym dla produkcji rolnej, jest NexBio z Lublina.
Spółka opracowała metodę wczesnego rozpoznawania chorobotwórczych mikroorganizmów na roślinach, co pozwala na ich o wiele szybsze zwalczanie i ograniczenie do minimum zastosowania środków chemicznych, dzięki czemu żywność będzie zdrowsza. Wykorzystane zostały przy tym osiągnięcia biotechnologii, a konkretnie techniki związane z kodem genetycznym.
Mobilne minilaboratorium dla rolników
Analizy wykonywane są obecnie w laboratorium. W przyszłości sami rolnicy będą mogli je przeprowadzać na polach przy użyciu skonstruowanego w firmie mobilnego minilaboratorium, wielkości smartfona, wyjaśnia dr Adam Kuzdraliński, prezes firmy NexBio, zarazem pracownik naukowy Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
- Gdy dany mikroorganizm będzie obecny na danym polu urządzenie będzie sygnalizowało w bardzo prosty sposób, że mamy zagrożenie albo go nie mamy. Chcemy również, żeby to urządzenie podawało listę np. substancji aktywnych środków ochrony roślin, które można zastosować lub nawet ochronę mikrobiologiczną. Wtedy, kiedy mikroorganizmów będzie na tyle mało, że nie trzeba będzie stosować pestycydów, będzie podpowiedź, żeby zastosować inne sposoby ochrony – tłumaczy rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
„Wynalazek godny Nagrody Nobla”
To wynalazek o ogromnym znaczeniu dla dalszego rozwoju rolnictwa i produkcji żywności uważa profesor Andrzej Kowalski, dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
- Jest to wynalazek w moim przekonaniu – jeżeli oczywiście sprawdzi się na polu – godny Nagrody Nobla. Łatwo sobie wyobrazić, że gdybyśmy potrafili wcześnie wykryć, jakie są zagrożenia na polu, to rolnicy zużywaliby mniej środków ochrony roślin, mniej nawozów, a jeżeli tak, to nie tylko w kieszeni producenta zostają pieniądze, ale także zyskuje środowisko, czyli my wszyscy – podkreśla profesor.
Rolnicy oszczędzą, a my będziemy mieć zdrowszą żywność
Już obecnie firma Nexbio ma wiele zamówień na przeprowadzanie badań laboratoryjnych. To pozwala sądzić, że rolnicy będą zużywali mniej środków chemicznych i będziemy jedli zdrowszą żywność, podkreśla dr Adam Kuzdraliński.
- Cieszę się, że udało mi się przekonać rolników zarówno tu w Polsce, jak i na Ukrainie, ponieważ również tam robimy takie oznaczenia, że to jest potrzebne. Z jednej strony przekonując od strony ekonomicznej, a z drugiej strony cieszę się, że ci ostateczni konsumenci, czyli my wszyscy, którzy jemy tę żywność będziemy mieć coś zdrowszego na talerzu – zaznacza ekspert.
Innowacje podnoszą bezpieczeństwo żywnościowe
Również profesor Andrzej Kowalski zwraca uwagę na duże znaczenie wprowadzania rozwiązań innowacyjnych dla zapewnienia szeroko rozumianego bezpieczeństwa żywnościowego.
- Konieczność innowacji wynika z bezpieczeństwa żywności. Coraz częściej występują epidemie. Im wcześniej wykryjemy zagrożenia, tym skuteczniejsza jest walka z nimi – zauważa rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
Firma NexBio Sp. z o.o. powstała w roku 2015 w ramach projektu „Innova-Invest: inwestycje w innowacyjne przedsięwzięcia w Lubelskim Parku Naukowo-Technologicznym”, realizowanego ze środków Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.
Dariusz Kwiatkowski, awi