I choć, co było do przewidzenia, podstawowa stopa nie uległa zmianie, było to niewątpliwie ciekawe posiedzenie. Między innymi dlatego, że RPP zdecydowała iż od marca 2018 stopa rezerwy obowiązkowej dla środków pozyskanych na co najmniej 2 lata wyniesie 0 proc. To może być korzystne dla dynamiki inwestycji w Polsce.
- Banki pewną część pieniędzy z lokat, które są na więcej niż dwa lata, musiały zamrażać w postaci tej rezerwy. Dotychczas było to 3,5 proc., ta część nie mogła być dalej wykorzystywana przez bank na przykład do generowania akcji kredytowej. Obniżenie tej wartości do zera powoduje, że banki mają więcej kapitału do dyspozycji, by dalej go przekształcać m.in. w kredyty. Ten uwolniony kapitał, może nie jest zbyt duży, bo rozmawiamy o kwocie 900 mln zł. Jednak to otwiera drogę na przykład do tego, żeby banki oferowały bardziej atrakcyjne długoterminowe lokaty. Wtedy spada ryzyko banku i to sprawi, że instytucje finansowe będą chętniej udzielały kredytów - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers.
Kiedy wzrosną stopy procentowe?
Stopy procentowe wcale nie muszą rosnąć?
Innym ciekawym wątkiem posiedzenia RPP były najnowsze projekcje dotyczące inflacji i PKB. Oba wskaźniki mają pójść w 2017 i 2018. Kluczowa dla RPP inflacja ma w najbliższych latach pozostać w okolicy celu inflacyjnego (2,5 procent) i przekroczyć go dopiero w 2019 r.
Kredyty nadal będą tanie. Prezes NBP za utrzymaniem obecnych stóp procentowych
- To pozwala Radzie utrzymać neutralne, żeby nie powiedzieć gołębie nastawienia. Skoro inflacja będzie blisko celu w długim terminie, to znaczy, że ryzyka są mimo wszystko zrównoważone. Zatem nie ma podstawy by podwyższać stopy procentowe. To też widać po prognozach wzrostu gospodarczego, gdzie szacunki były wyższe dla tego roku i 2018 roku, natomiast wartość dla roku 2019 została utrzymana średnio na poziomie 3,3 proc. To oznacza, że Bank nie widzi, żeby gospodarka rozpędzała się w nie wiadomo jakim tempie, tylko wzrost osłabi się w 2019 roku, a zatem są mniejsze bodźce do tego, żeby gospodarka się przegrzewała, a inflacja przyspieszała – dodaje.
Zgodnie z decyzją RPP stopa referencyjna w Polsce nadal wynosić będzie 1,5 proc., lombardowa 2,5 proc., depozytowa 0,5 proc., a redyskontowa weksli 1,75 proc.
Błażej Prośniewski, abo