Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Adam Kaliński 30.01.2018

Związek Banków Polskich: raty kredytów walutowych niższe niż złotowych

W ciągu ostatnich trzech lat poziom zadłużenia z tytułu walutowych kredytów mieszkaniowych wyraźnie spadł – poinformował prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz.

Zdaniem szefa ZBP – dziś sytuacja frankowiczów jest lepsza niż bezpośrednio przed 15 stycznia 2015 roku, gdy uwolnienie kursu franka wobec euro spowodowało gwałtowny wzrost notowań szwajcarskiej waluty, a tym samym wzrost obciążeń posiadaczy kredytów mieszkaniowych, indeksowanych lub denominowanych wobec franka.

Frank już nie straszy

Kurs franka jest bowiem obecnie zbliżony do tego sprzed decyzji szwajcarskiego banku, ale oprocentowanie kredytów walutowych jest niższe niż wtedy – powiedział Pietraszkiewicz.

"Raty kredytów walutowych są też najczęściej niższe niż kredytów złotowych" – zaznaczył prezes ZBP. Dodał, że mieszkaniowe kredyty walutowe są lepiej obsługiwane od złotowych, a generalnie kredyty mieszkaniowe lepiej od innych rodzajów kredytów.

Z przedstawionych na konferencji ZBP danych wynika, że na koniec września 2017 roku zadłużenie z tytułu kredytów mieszkaniowych we frankach wynosiło 118,04 mld zł i od stycznia 2015 roku zmniejszyło się o 28,75 mld zł.

"Stop Bankowemu Bezprawiu": dane BIK niedoszacowane

Ponadto we wrześniu 2017 roku banki obsługiwały 502 tys. czynnych umów kredytów mieszkaniowych we frankach. Ich liczba między styczniem 2015 roku, a wrześniem 2017 roku zmniejszyła się o ok. 60 tys. sztuk (średnio 20 tys. rocznie), w zdecydowanej większości w wyniku spłaty.

Odsetek kredytów zagrożonych – opóźnionych w spłacie powyżej 90 dni – wynosił 1,4 proc., co stanowiło 6,9 tys. umów i wynosiło 2,8 proc. wartości portfela  wynikało z przedstawionych danych.

Podczas konferencji pod siedzibą ZBP trwała pikieta grupującego frankowiczów Stowarzyszenia "Stop Bankowemu Bezprawiu". Z rozdawanych przez SBB ulotek wynikało, że oficjalne dane Biura Informacji Kredytowej na temat wypowiadanych przez banki umów, przywoływane także przez ZBP, są niedoszacowane, bo, jak argumentowano, banki mogą wypowiadać umowy po 30, a nie po 90 dniach. W materiale SBB przywołano też dane, że obecnie pozostało 500 tys. umów kredytowych frankowych, z 700 tys. udzielonych.

PAP, ak, NRG