Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Jarosław Krawędkowski 30.05.2018

GUS: Wzrost PKB w I kwartale wyniósł 5,2 procent r/r

Jest lepiej niż prognozowano – jak podał GUS, Produkt Krajowy Brutto w I kwartale 2018 r. wzrósł o 5,2 proc. rdr w porównaniu ze wzrostem o 4,9 proc. rdr w IV kwartale. Tyle, że ekonomistów niepokoi mniejsza od prognoz konsumpcja, skala inwestycji i wzrost zapasów. To może oznaczać lekkie wyhamowanie dynamiki wzrostu gospodarczego.
Posłuchaj
  • Minister Inwestycji i Rozwoju Jerzy Kwieciński przypomina, że to kolejny dobry dla polskiej gospodarki /IAR/.
  • Główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki podkreśla, że jest to odczyt lepszy od wstępnych szacunków GUS-u, z których wynikało, że wzrost PKB wyniósł 5,1 procent./IAR/.
  • Jarosław Janecki dodaje, że widać zmiany dotyczące czynników napędzających polską gospodarkę./IAR/.
  • Marta Petka-Zagajewska z PKO Banku Polskiego uważa, że za wyniki pierwszego kwartału odpowiadają w głównej mierze dwa czynniki: konsumpcja prywatna i inwestycje./IAR/.
  • W ocenie Marty Petki-Zagajewskiej, wyniki pierwszego kwartału prawdopodobnie wyznaczą szczyt cyklu gospodarczego w naszym kraju. Światowa gospodarka stopniowo hamuje./IAR/.
Czytaj także

Wcześniej GUS podał w szacunkach flash, że w I kwartale rdr PKB wzrósł o 5,1 proc.

Wzrost gospodarczy ciągnie popyt krajowy i konsumpcja prywatna

Z danych GUS wynika także, że inwestycje w I kwartale wzrosły o 8,1 proc. rdr, konsumpcja prywatna wzrosła o 4,8 proc., zaś popyt krajowy wzrósł o 6,8 proc. rdr.


Ekonomiści ankietowani przez PAP spodziewali się, że inwestycje wzrosły o 8,7 proc., konsumpcja prywatna wzrosła o 5,2 proc., zaś popyt krajowy wzrósł o 5,4 proc. rdr.

Wzrost gospodarczy lepszy od prognozowanego

Minister Inwestycji i Rozwoju Jerzy Kwieciński przypomina, że to kolejny dobry dla polskiej gospodarki kwartał, kiedy wzrost gospodarczy oscyluje w okolicach 5 procent. Jego zdaniem widać poprawę w inwestycjach. Chodzi nie tylko o te finansowane z pieniędzy publicznych, ale również te prywatne.

Główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki podkreśla, że jest to odczyt lepszy od wstępnych szacunków GUS-u, z których wynikało, że wzrost PKB wyniósł 5,1 procent. Ekspert podkreśla, że opublikowany odczyt do "bardzo dobra informacja".

Jarosław Janecki dodaje, że widać zmiany dotyczące czynników napędzających polską gospodarkę. Nieco zmniejszył się udział konsumpcji, widać za to wzrost w zakresie inwestycji.

Ekspert uważa, że w dalszej części roku tempo wzrostu gospodarczego nieco spowolni. Podkreśla jednak, że wzrost Produktu Krajowego Brutto w całym 2018 roku będzie wyższy niż 4 procent.

Konsumpcja, eksport i inwestycje jednak trochę gorsze od oczekiwań

Jak piszą analitycy mBanku, zgodnie ze wstępnymi danymi, PKB wzrósł w I kwartale o 5,2% r/r, nieznacznie powyżej konsensusu i odczytu flash wynoszącego 5,1% r/r. W ujęciu kwartał do kwartału PKB urósł o 1,6% po wyłączeniu czynników sezonowych i kalendarzowych.


. .

Jednak jak zwykle w tym odczycie ważniejsze są jego szczegóły i jak piszą analitycy banku, ich przewidywania co do nich nie w pełni się potwierdziły.

Zaskakuje trochę mniejsza konsumpcja

Po pierwsze, dynamika konsumpcji, którą typowaliśmy na główne źródło zaskoczenia względem naszej oryginalnej prognozy PKB (4,8% r/r), okazała się niższa od prognoz i wyniosła jedynie 4,8% wobec zdecydowanej większości prognoz plasujących się powyżej 5% r/r.

Inwestycje przyspieszyły, ale skala odbicia mniejsza

Po drugie, inwestycje wprawdzie znacząco przyspieszyły (do 8,1% r/r), ale skala odbicia okazała się nieco mniejsza od naszych przewidywań 10% r/r. Nie należy mieć wątpliwości przy tym, że wystrzał produkcji budowlanej w I kwartale znalazł odzwierciedlenie w rachunkach narodowych – jednocześnie, istotnego wkładu do wzrostu inwestycji dostarczyły inwestycje samorządów (wzrost o 83% r/r).

Nieprzyjemnie zaskoczył eksport

Po trzecie, wkład eksportu netto, jak zapowiadały to dane o bilansie płatniczym i dane handlowe GUS, okazał się wyraźnie ujemny – ta kategoria odjęła od wzrostu aż 1,1 pkt. proc.

Niepokojąco wzrosły zapasy

Wreszcie, największą niespodzianką odczytu za I kwartał jest zmiana zapasów, która dołożyła do wzrostu PKB aż 1,9 pkt. proc.

Szczyt wzrostu mamy za nami. Teraz dynamika wzrostu PKB będzie mniejsza

„Szczegóły PKB za I kwartał nie zmieniają naszego poglądu na wzrost gospodarczy w Polsce. Gospodarka minęła już najprawdopodobniej cykliczny szczyt w ujęciu r/r i dynamiki notowane w kolejnych kwartałach powinny być już niższe.

Dane o strukturze PKB w I kwartale dostarczają z resztą ku temu dalszych argumentów. Po pierwsze, brak dalszego przyspieszania konsumpcji prywatnej może budzić zaniepokojenie (aczkolwiek ta kategoria ma tendencję do bycia rewidowaną w górę).

Po drugie, nie ma wciąż dowodów na to, że odbicie w inwestycjach objęło nakłady na maszyny i urządzenia, a inwestycje przedsiębiorstw 50+ w kwartale kształtowały się na wciąż umiarkowanym poziomie. Ponadto, szczyt inwestycyjnego wysiłku samorządów powinien przypadać na II kwartał b.r. i kategoria ta nie będzie już zwiększać swojego wkładu do inwestycji.

 

Wreszcie, w newralgicznym momencie cyklu (kruche otoczenie zewnętrzne, wyraźne pogorszenie sytuacji gospodarczej w strefie euro) gromadzenie zapasów przez przedsiębiorstwa może być złym omenem. Z pewnością wkład zmiany zapasów będzie się w kolejnych kwartałach korygować. W konsekwencji, obserwatorzy polskiej gospodarki powinni przyzwyczajać się do spadkowej ścieżki wzrostu PKB.

Z wcześnieejszego szacunku wynikało że wzrost PKB w I kwartale wyniósł 5,1 proc.

Z szybkiego szacunku, który GUS podał w połowie maja wynika, że w pierwszych trzech miesiącach w porównaniu z tym samym okresem roku 2017 nasza gospodarka rozwijała się w tempie 5,1 procent.

Wzrost dzięki konsumpcji prywatnej

Marta Petka-Zagajewska z PKO Banku Polskiego uważa, że za wyniki pierwszego kwartału odpowiada w głównej mierze konsumpcja prywatna, a także inwestycje, które licząc rok do roku mogły wzrosnąć o blisko 14 procent.

W jej ocenie, wyniki pierwszego kwartału prawdopodobnie wyznaczą szczyt cyklu gospodarczego w naszym kraju.

Tymczasem światowa gospodarka włączyła hamulce

Światowa gospodarka stopniowo hamuje. W pierwszych trzech miesiącach tego roku gospodarka w większości krajów Unii Europejskiej rosła wolniej niż w czwartym kwartale 2017 roku.

Polska gospodarka przyspieszyła, ale przed nami lekkie hamowanie

Polska była w awangardzie tych, którym udało się jeszcze przyspieszyć. "U nas też wzrost gospodarczy będzie stopniowo hamował - on cały czas będzie rósł szybciej od czegoś, co nazywamy potencjałem, ale pewnie o uzyskanie wzrostu powyżej 5 procent będzie w tym roku trudno" - dodała Marta Petka-Zagajewska.

NRG, IAR, PAP, jk