Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Adam Kaliński 23.08.2019

Firmy też z dopłatami do ekologicznych pojazdów

Zakup z dopłatą od państwa do autobusów zero- i niskoemisyjnych przyczyni się do rozwoju ekologicznego transportu zbiorowego w Polsce - ocenia Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych nowe propozycje resortu energii.

Chodzi o nowy projekt rozporządzenia ME ws. wsparcia zakupu pojazdów na paliwa alternatywne, jak CNG, LNG, wodór i energię elektryczną.

Przedsiębiorcy mogą liczyć na dopłaty 

W opublikowanej analizie PSPA podkreśla, że zgodnie z nowym projektem rozporządzenia Ministra Energii beneficjentami tego wsparcia będą obok osób fizycznych również firmy. - Przedsiębiorcy mogą liczyć na dopłaty pozwalające na wybór większej liczby modeli samochodów elektrycznych, w porównaniu do osób fizycznych. Wprowadzono także podział na segmenty pojazdów, co ułatwia drogę do dofinansowania do pojazdów dostawczych i ciężarowych - poinformowano.

Wskazano, że w nowym projekcie wsparcie ma zależeć nie tylko od rodzaju napędu, ale i od kategorii pojazdu. PSPA zwróciło uwagę, że wprowadzono górny limit cenowy odnoszący się do pojazdów kategorii M1 (samochody osobowe), który ustalono na 125 tys. zł. W przypadku przedsiębiorców to jednak cena netto.

Więcej modeli ze wsparciem

- Dzięki temu, na mocy projektowanych przepisów, wsparcie obejmie więcej modeli pojazdów elektrycznych niż w przypadku osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej - powiedział, cytowany w informacji, dyrektor generalny PSPA Maciej Mazur.

Dodał, że PSPA pozytywnie oceniło uzależnienie wysokości wsparcia od kategorii pojazdu.

Zaznaczył, że branża elektromobilności, w ramach prowadzonych konsultacji publicznych projektu rozporządzenia, aktywnie zabiegała o wsparcie uwzględniające realia rynku. "To naturalne, że w odniesieniu do droższych, w pełni elektrycznych pojazdów dostawczych i ciężarowych, mają obowiązywać proporcjonalnie wyższe dotacje niż w przypadku elektrycznych pojazdów osobowych" - mówił Mazur.

Jego zdaniem wsparcie do 70 tys. zł w przypadku elektrycznego samochodu dostawczego może stanowić skuteczną zachętę dla potencjalnych nabywców i rozwijać sektor zeroemisyjnej logistyki w polskich miastach.

Wsparcie dla publicznego transportu

Jak podano, w odniesieniu do wsparcia publicznego transportu zbiorowego, propozycja ME w przypadku autobusu elektrycznego zakłada 55 proc. kosztów kwalifikujących się do objęcia wsparciem, nie więcej niż 1,045 mln zł.

- W przypadku trolejbusu 45 proc. kosztów kwalifikujących się do objęcia wsparciem, przy czym nie więcej niż 720 tys. zł na jeden trolejbus - napisano. Dodano, że kupując autobus napędzany sprężonym gazem ziemnym (CNG) można będzie dostać 15 proc. kosztów kwalifikujących się do objęcia wsparciem, ale nie więcej niż 150 tys. zł na jeden autobus, podobnie gdy chodzi o autobus napędzany skroplonym gazem ziemnym (LNG). Inaczej jest przy zakupie autobusu wodorowego: 55 proc. kosztów kwalifikujących się do objęcia wsparciem, nie więcej niż 2 mln zł na jeden pojazd.

Dopłata do stacji ładowania

- Takie wsparcie zakupu autobusów zero- i niskoemisyjnych z pewnością przyczyni się do dalszego rozwoju ekologicznego transportu zbiorowego w Polsce. W tej kategorii nasz kraj już obecnie jest jednym z europejskich liderów i powinniśmy trzymać ten kurs - powiedział Maciej Mazur.

PSPA wskazuje, że proponowana wysokość wsparcia rozbudowy infrastruktury paliw alternatywnych znacząco się nie zmieniła. Przypomniano, że dopłata do stacji ładowania o normalnej mocy wyniesie do 25,5 tys. zł, dużej - do 150 tys. zł, a jeżeli infrastruktura ma służyć do ładowania środków publicznego transportu zbiorowego – do 240 tys. zł. W przypadku infrastruktury wsparcie nie może przekraczać 50 proc. kosztów kwalifikujących się do objęcia wsparciem.

- Zmiany objęły w tym przypadku infrastrukturę ładowania środków publicznego transportu zbiorowego – pierwotnie w tym przypadku wsparcie nie mogło przekraczać 80 proc. kosztów. W przypadku stacji CNG ma wynosić do 750 tys. zł, LNG do 1,2 mln zł, a wodoru do 3 mln zł - zaznaczono.

Dopłaty jeszcze w tym roku

W czwartek wiceminister inwestycji i rozwoju Waldemar Buda mówił, że ma nadzieje na uruchomienie dopłat do zakupu elektryków jeszcze w tym roku.

Ministerstwo Energii opublikowało na stronach Rządowego Centrum Legislacji nowe propozycje wsparcia zakupu pojazdów na paliwa alternatywne, jak CNG, LNG, wodór i energię elektryczną.

W nowym projekcie rozporządzenia, uwzględniającym niektóre uwagi z konsultacji publicznych, wsparcie ma zależeć nie tylko od rodzaju napędu, ale i od kategorii pojazdu.

Dla kategorii M1 (pojazdy osobowe, posiadające nie więcej niż osiem miejsc oprócz siedzenia kierowcy) utrzymano limit 125 tys. zł, jako maksymalną cenę zakupu, do której wsparcie przysługuje. W przypadku pojazdu elektrycznego, może to być do 30 proc. kosztów zakupu, ale nie więcej niż 36 tys. zł. Dla samochodów na gaz ziemny (CNG, LNG) limit ten wynosi 30 proc. i 20 tys. zł, dla aut wodorowych - 30 proc. i 100 tys. zł.

Wysokość dopłat

Maksymalna wartość wsparcia dla pojazdów z kategorii M2 oraz N1 (pojazdy dostawcze o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t oraz pojazdy do przewozu osób posiadające więcej niż osiem miejsc oprócz siedzenia kierowcy i dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającą 5 ton) ma wynieść nie więcej niż 30 proc. kosztów i 70 tys. zł dla pojazdów na prąd. W przypadku napędu na gaz ziemny to odpowiednio 30 proc. i 30 tys. zł.

Dla pojazdów kategorii N2 (pojazdy dostawcze lub ciężarowe o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 t, lecz nieprzekraczającej 12 ton) - do 30 proc. kosztów, ale nie więcej niż 150 tys. zł dla pojazdów elektrycznych. Dla napędu gazowego to odpowiednio 30 proc. i 35 tys. zł.

W kategorii N3 (ciężarówki o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 12 ton) limit to 30 proc. kosztów kwalifikujących się do objęcia wsparciem, przy czym nie więcej niż 200 tys. zł. dla napędu elektrycznego, oraz odpowiednio 30 proc. i 100 tys. zł dla pojazdów na gaz.

Projekt rozporządzenia wprowadza też wsparcie dla elektrycznych pojazdów kategorii L (motorowery, motocykle, czterokołowce). Maksymalna wartość wsparcia to 30 proc. kosztów kwalifikujących się do objęcia wsparciem, ale nie więcej niż 5 tys. zł.

PAP, akg