Jak tłumaczył w radiowej Jedynce wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń - zmiany będą polegać m.in. na tym, że zakres niezbędnej dokumentacji będzie się opierał głównie na projekcie budowlanym i na projekcie zagospodarowania działki, bo wszystkie niezbędne projekty techniczne nie "są niezbędne do uzyskania samej decyzji o pozwoleniu na budowę".
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Boom w mieszkaniówce nie słabnie. Wysoki popyt spotyka się z dużą podażą
Jak tłumaczył gość radiowej "Jedynki" - czas oczekiwania na rozpoczęcie budowy może się skrócić "co najmniej o połowę".
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Budowy mogą przyspieszyć. Dane geodezyjne będą łatwiej dostępne
Jak tłumaczył - obecnie czas oczekiwania na zgodę na budowę jest długi - głównie z powodu kwestii planistycznych, czyli uzyskania decyzji o warunkach zabudowy, w związku ze zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego czy decyzji środowiskowej.
Według rozmówcy - przystąpienie do budowy po zmianie prawa będzie szybsze także że względu na wprowadzenie w projekcie nowelizacji terminów dla gestorów sieci.
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Koniec mieszkaniowego boomu? Nie tak szybko
- Tam gdzie mamy uzyskać warunki na przyłącza do poszczególnych sieci, będą wprowadzone terminy, które przestrzegać będą musiały np. zakład energetyczny czy zakład gazowy - powiedział Piotr Soboń.
Błażej Prośniewski, "Jedynka", PolskieRadio 24, akg