Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Błaszczyk 02.02.2020

Unijny budżet 2021-2027. Premier: "nie" dla ograniczenia funduszu spójności

- Propozycja Komisji Europejskiej ws. budżetu na lata 2021-2027 jest niewystarczająca, zbyt mało ambitna. Unię Europejską stać na więcej - powiedział premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do swojego sobotniego spotkania w Portugalii z przywódcami kilkunastu państw UE w tzw. Grupie Przyjaciół Spójności.
  • Premier Mateusz Morawiecki wziął udział w spotkaniu Grupy Przyjaciół Spójności
  • To nieformalne zrzeszenie niektórych państw Unii Europejskiej, którym zależy na utrzymaniu obecnej polityki spójności Unii Europejskiej
  • Spotkanie miało związek z planowanym na 20-21 lutego unijnym szczytem ws. propozycji Komisji Europejskiej co do budżetu UE na lata 2021-2027
  • W związku z brexitem Komisja Europejska zaproponowała cięcia, największe w polityce spójności, na co nie zgadza się Polska
  • - Ta propozycja jest naszym zdaniem niewystarczająca, zbyt mało ambitna. Unię Europejską stać na więcej - ocenił Mateusz Morawiecki

Dodał, że Grupa przyjęła deklarację, w której mówi twarde "nie" propozycjom ograniczania polityki spójności i polityki rolnej.

UNia Europejska - Bruksela1200.jpg
"Nawet całą noc". Konsultacje budżetowe Polski przed nadzwyczajnym szczytem w Brukseli

Jak mówił premier, 20 i 21 lutego odbędzie się w Brukseli specjalny szczyt budżetowy, na którym poszczególne państwa zaprezentują swoje stanowisko wobec propozycji Komisji Europejskiej. - Ta propozycja jest naszym zdaniem niewystarczająca, zbyt mało ambitna. Unię Europejską stać na więcej - powiedział. Szef rządu poinformował, że spotkanie w Portugalii pokazało, że "nasze zdanie podziela bardzo silna koalicja".

Twarde "nie" dla ograniczania polityki

- Przyjęliśmy deklarację, w której mówimy twarde "nie" propozycjom ograniczania polityki spójności i polityki rolnej. Uważamy, że Unia powinna mieć środki na nowe cele, ale nie kosztem tych instrumentów, które są podstawą jej działania i bardzo dobrze od lat funkcjonują" - mówił Morawiecki.

Na pytanie, czy w ogóle jest szansa, by budżet UE zachować na dotychczasowym poziomie, premier odpowiedział, że "trzeba pamiętać, że po brexicie suma wpłat do budżetu UE obniża się o 15 procent". - Już choćby z tego powodu widać, że ogólna pula do podziału jest mniejsza. Ale z drugiej strony podkreślamy, że dalsze ograniczenia budżetu, wycofywanie się UE z tradycyjnych obszarów jej działania będzie oznaczało zwijanie się całego projektu – i może grozić wzrostem nastrojów antyeuropejskich na całym kontynencie. Polsce to oczywiście nie grozi, my jesteśmy jednym z najbardziej prounijnych narodów. Ale w innych krajach takie ryzyko istnieje - podkreślił Mateusz Morawiecki.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Jacek Sasin: brexit osłabił Unię Europejską

Premier poinformował, że "już niedługo organizujemy w Warszawie kolejne spotkanie podobne do tego z Lizbony". - Tym razem będzie to koalicja na rzecz dobrej polityki rolnej. Mamy dobry, przede wszystkim bardzo realny program budżetowy dla Unii na najbliższe 7 lat. Będziemy przekonywać pozostałe państwa UE, by ten program poparły - powiedział.

Morawiecki 1200 pap.jpg
Mateusz Morawiecki: sprzeciwiamy się wzrostowi wydatków na biurokrację brukselską

Nieformalna Grupa Przyjaciół Spójności

Zaznaczył, że jest optymistą i myśli, że Grupa Przyjaciół Spójności będzie za kilka, kilkanaście miesięcy liczyła nie 17 a 27 członków, "czyli że przekonamy wszystkie państwa UE".

Grupa Przyjaciół Spójności ma charakter nieformalny i skupia kraje zainteresowane utrzymaniem obecnej formy polityki spójności, która ma zapewniać fundusze pomagające w wyrównywaniu poziomu życia w różnych regionach UE. Komisja Europejska chce ograniczyć te środki, koncentrując się na nowych priorytetach.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Polska i Portugalia chcą wspólnie walczyć z mafiami podatkowymi

W spotkaniu w Portugalii udział wzięli przedstawiciele 17 z 27 państw członkowskich UE: Czech, Polski, Węgier, Słowacji, Słowenii, Estonii, Litwy, Łotwy, Bułgarii, Cypru, Chorwacji, Grecji, Malty, Portugalii, Hiszpanii, Włoch oraz Rumunii.


mbl