- Biorąc pod uwagę skalę kryzysu na świecie oraz walkę z epidemią, również w Polsce należy zakładać wejście gospodarki w drugim kwartale w głęboką recesję rzędu co najmniej 5-10 proc. Scenariusz zatrzymania zachorowań w drugim kwartale zakłada, że sytuacja gospodarcza zacznie się stabilizować od trzeciego kwartału, a powrót na ścieżkę wzrostu może nastąpić na przełomie 2020 i 2021 roku - napisał.
- Spada szansa na odbicie w gospodarce typu "V", a bardziej prawdopodobny jest wariant typu "U". Coraz bardziej staje się jasne, że przynajmniej do czasu szczepionki świat będzie zupełnie inny - dodał.
Co po epidemii?
Wicepremier Jacek Sasin, w momencie, gdy epidemia minie, widzi szczególną rolę największych firm w odbudowie gospodarki. To one będą kołami zamachowymi gospodarczego odbicia - mówi poniedziałkowemu "Dziennikowi Gazecie Prawnej" Jacek Sasin.
Wicepremier zwrócił uwagę, że obecna ustawa antykryzysowa dotyczy raczej mniejszych firm, ale "będą potrzebne także mechanizmy dla dużych firm państwowych". Jak stwierdził, największe straty ponoszą spółki takie jak LOT czy PKP.
- LOT realizuje tylko rejsy specjalne, które służą powrotom rodaków do domu. Nie wiem, jak długo potrwa zamknięcie ruchu lotniczego, bo to będzie zależeć nie tylko od rozwoju sytuacji w Polsce, ale i w innych krajach. Musimy więc podjąć nadzwyczajne kroki, nie tylko w stosunku do LOT-u, ale generalnie linii lotniczych. Spodziewam się, że takie próby podejmowane będą także na szczeblu unijnym. Przestoju na rynku lotniczym mogą nie przetrwać nawet giganci - ocenił.
PolskieRadio24.pl, BI, PAP, DGP, md