Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Stanisław Brzeg-Wieluński 26.05.2020

Gazprom ogranicza dostawy gazociągiem jamalskim. Efekt spadku popytu na surowiec z Rosji

Po zakończeniu długoterminowego kontraktu z Polską na tranzyt gazu z Rosji koncern Gazprom znacznie obniżył dostawy przez gazociąg jamalski, co może być sposobem na zmniejszenie kosztów w warunkach rekordowego spadku popytu - informuje "Kommiersant", największy i niezależny dziennik rosyjski.

Na tle niskiego popytu i spadających cen Gazprom "osuszył gazociąg Jamał-Europa" – zauważa dziennik, w artykule zatytułowanym "Gazprom niweluje polski tranzyt". "Kommiersant" powołuje się przy tym na dane polskiego operatora Gaz-System, zgodnie z  którymi 24 maja w punkcie wejścia Kondratki na granicy polsko-białoruskiej ilość przesyłanego gazu spadła do 18 proc. przepustowości. Gazeta prognozuje dalszy spadek.

terminal LNG shutterstock 1200.jpg
Więcej gazu LNG z terminala w Świnoujściu. Rośnie moc zarezerwowana przez PGNiG

Spadek zapotrzebowania na gaz w Europie

"Kommiersant" przypomina o wygaśnięciu wieloletniego kontraktu z Polską 17 maja i o tym, że po tej dacie, aż do 1 lipca rezerwacja przepustowości gazociągu odbywa się w drodze aukcji dobowych. Ocenia następnie, że nowy system relacji z Polską pozwoli Gazpromowi przez ten krótki odcinek czasu – do 1 lipca – płacić tylko za tę przepustowość, której firma potrzebuje konkretnego dnia. Umożliwi to również Gazpromowi zwiększenie dostaw przez Ukrainę oraz przez gazociąg Nord Stream, za których przepustowości koncern już zapłacił, i na zmniejszenie swoich kosztów na tle spadku zapotrzebowania na gaz w Europie.

W 2019 roku udział gazu rosyjskiego na rynku europejskim (rosyjskiego LNG i surowca dostarczanego rurociągami) stanowił 39 proc. Ekspertka Maria Biełowa z Vygon Consulting powiedziała "Kommiersantowi", że jeśli popyt w Europie utrzyma się na poziomie z zeszłego roku, a wzrośnie import LNG, to wskaźnik ten może spaść z 39 do 35 proc. Jeśli zaś popyt na gaz obniży się jeszcze bardziej, to udział gazu rosyjskiego spadnie do 34 proc., przy czym odbędzie się to kosztem eksportu gazu poprzez rurociągi.

lng tanker tankowiec swinoujscie free shut 1200.jpg
Piotr Naimski o gazie z Rosji: od stanu uzależnienia do stanu suwerenności

Polska skorzysta na wojnie cenowej?

Jak informuje z kolei biznesalert.pl, Gazprom notuje coraz gorsze wyniki. Eksport gazu z Rosji spadł w marcu o 45 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2019 roku. Turcy kupili z Rosji jedynie 210 mln m3 w porównaniu z 1,418 mld m3 w marcu 2019 roku. Przychód Gazpromu ze sprzedaży gazu za granicą sięgnął 6,812 mld dolarów w okresie styczeń-kwiecień 2020 roku. Przychody w pierwszym kwartale 2019 roku wynosiły zaś 14,1 mld dolarów. Oznacza to spadek o 51,6 proc.

W opinii autora analizy chociaż Gazprom zrzuca te problemy na karb pandemii koronawirusa, to dostawcy LNG sprzedają gaz coraz taniej, również w związku ze spadkiem zapotrzebowania wywołanym pandemią koronawirusa oraz kryzysem gospodarczym. Agencja Bloomberg podaje, że Katar rozpoczął w lutym przekierowania dostaw LNG z Azji do Europy Północno-Wschodniej, co może doprowadzić do pojawienia się zjawiska wojny cenowej.

Polska jest jednym z klientów Kataru, więc może skorzystać na wojnie cenowej, jeżeli ta faktycznie wybuchnie na rynku gazu w Europie. Polska importuje LNG z Kataru na mocy umowy PGNiG-Qatargas z 2008 roku z aneksem z 2017 roku. Łączny wolumen dostaw to 2 mln  ton rocznie, czyli 2,7 mld m3 gazu po regazyfikacji, przez dwadzieścia lat. Przecena Katarczyków mogłaby potencjalnie doprowadzić do obniżki ceny dostaw do Polski.

 

PolskieRadio24.pl/IAR/PAP/biznesalert.pl/DoS