Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Stanisław Brzeg-Wieluński 27.10.2020

Branża gastronomiczna tonie w długach. Rośnie kwota zaległości i liczba zadłużonych firm

Parlament debatuje nad dodatkowym wsparciem dla firm gastronomicznych, tymczasem na koniec września ich zaległości sięgały 695,6 mln zł – wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i BIK. Między marcem a wrześniem przybyło 198 zadłużonych restauratorów. Rekordzista z Mazowsza ma ok. 43 mln zł zaległości kredytowych.

Wraz ze wzrostem liczby zachorowań w ostatnich tygodniach rząd wprowadza kolejne obostrzenia w działalności przedsiębiorców.

"Tym razem restrykcje, na razie przez dwa tygodnie, dotykają m.in. branżę gastronomiczną, która krótko cieszyła się większą swobodą prowadzenia biznesu. Nie pozostanie to bez wpływu na i tak nie najlepszą kondycję jej finansów" – czytamy w informacji Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.


lidl sklep maseczki stock 1200.jpg
Sanitarne ograniczenia dla sklepów, salonów kosmetycznych, basenów, restauracji i hoteli. Sprawdź, czego dotyczą

Rekordzista ma 43,6 mln zł zaległości

Z danych wynika, że zadłużenie restauratorów systematycznie rośnie – w pierwszy lockdown weszli z 647 mln zł zaległości, teraz mają o ponad 48 mln zł więcej. Rośnie nie tylko kwota zaległości, ale też liczba firm gastronomicznych z przeterminowanymi zobowiązaniami.

"W tym roku między marcem a wrześniem przybyło 198 zadłużonych przedsiębiorstw (do 10 028), czyli więcej niż w ciągu wcześniejszych 12 miesięcy (132 firmy). Systematycznie w górę pnie się także kwota: z 567,6 mln zł w marcu 2019 r., do 647,4 mln zł w marcu 2020 r. i 695,6 mln zł we wrześniu" – informuje BIG InfoMonitor.

Przyrost zadłużenia od początku kryzysu wywołanego pandemią (marzec – wrzesień) wyniósł 7,5 proc. (wobec 3,7 proc. dla ogółu firm), ale widać, że dynamika zmian przebiegała różnie w zależności od rodzaju prowadzonej działalności gastronomicznej.

"Powszechne przechodzenie na pracę zdalną, a także ograniczenia dotyczące organizacji imprez masowych (wydarzenia kulturalne, sportowe, ale też uroczystości rodzinne, wesela itp.) spowodowały, że najbardziej zwiększało się zadłużenie ruchomych punktów gastronomicznych (14,3 proc.) i firm cateringowych (14,5 proc.)" – czytamy.

Rekordzistą branży gastronomicznej jest przedsiębiorca z woj. mazowieckiego, który ma na koncie 43,6 mln zł zaległości kredytowych. Druga firma w zestawieniu ma zobowiązanie opiewające na 17 mln, a trzecia - 14,6 mln zł. W przypadku zaległości pozakredytowych najbardziej zadłużony przedsiębiorca ma 10,8 mln zł zobowiązań.


Shutterstock pieniądze portfel 1200.jpg
Wsparcie dla przedsiębiorców w czasie pandemii. Przybywa instrumentów pomocy dla firm

Obostrzenia nie poprawią nastrojów

– Przedstawicielom szeroko pojętego sektora usługowego jeszcze przed nowymi obostrzeniami trudno było myśleć z optymizmem o przyszłości. Jak wynika z wrześniowego badania dla BIG InfoMonitor, 29 proc. spośród mikro, małych i średnich firm szacowało zdolność przetrwania kolejnej fali kryzysu na okres od jednego do trzech miesięcy. Maksimum pół roku dawało sobie 16 proc. – zwraca uwagę prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak.

Jak dodaje, wprowadzone w minioną sobotę obostrzenia z pewnością nie poprawią minorowych nastrojów branży gastronomicznej. Jego zdaniem konieczność funkcjonowania jedynie w formule dostaw i odbiorów osobistych odbije się na sytuacji finansowej przedsiębiorców, szczególnie tych, którym kilka miesięcy temu nie udało się skutecznie dostosować do takiego sposobu działania.

 

PolskieRadio24.pl/PAP/DoS