Dzisiaj o potrzebie większego otwarcia rynku chińskiego oraz napływu chińskich inwestycji do naszego kraju mówił, podczas wirtualnego szczytu przywódców krajów Europy Środkowo-Wschodniej i Chin, prezydent Andrzej Duda.
UE nie oddaje pola w rywalizacji z USA i Chinami. Za tydzień przedstawi nową politykę handlową
Obecnie Polska dziesięć razy więcej importuje z Chin niż tam eksportuje
- Mówiąc o Chinach, pamiętamy przede wszystkim o imporcie z tego kraju, zapominając, że nasz eksport do tego kraju jest wart jedną dziesiątą importu, stąd faktycznie potrzebujemy większego zrównoważenia w wymianie handlowej – mówi gość radiowej Jedynki.
05:09 blazej-chiny 09.mp3 O perspektywie współpracy gospodarczej Polski, a także innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, z Chinami mówił w radiowej Jedynce Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej./Błażej Prośniewski, Polskie Radio/.
Trzeba pamiętać, że handel na chińskim rynku nie jest łatwy
Tyle że - jak dodaje - nie jest i nie będzie to łatwe, gdyż Chiny mają gospodarkę dosyć zamkniętą, jest tam mnóstwo ograniczeń.
- To sprawia, że nie jest łatwo skorzystać z tego bardzo dużego rynku – mówi ekspert.
Szczyt państw Europy Środkowo-Wschodniej i Chin: Polska stawia na zwiększenie wymiany handlowej
Chiński rynek to kilkaset milionów zamożnych klientów, otwartych na ciekawą ofertę ze świata
Na pytanie, co Polska może zaoferować Chińczykom, zwraca uwagę, że mamy do czynienia z krajem z bardzo szybko rozwijająca się gospodarką, gdzie wykształciła się już grupa oceniana na 500-600 mln osób z dochodem wyższym niż w Polsce, oraz zamożnej klasy średniej, ocenianej na 100-120 mln osób, które osiągają już średni dochód większy niż np. w Niemczech.
- To ogromny rynek konsumencki, który w dodatku od całkiem niedawna czuje znacznie więcej w portfelu niż do tej pory i w związku z tym jest bardzo ciekaw towarów z różnych stron świata – mówi Piotr Soroczyński.
Ważnym punktem współpracy gospodarczej między Polską a Chinami są inwestycje napływające stamtąd do naszego kraju.
I nie są to tylko inwestycje produkcyjne przedsiębiorców chińskich, którzy liczą na eksport do innych europejskich krajów, ale związanych z rozwojem szlaków handlowych, takich jak nowy Jedwabny Szlak.
Błażej Prośniewski, jk