Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Kamiński 04.01.2011

Tusk ogłosił zmiany, a prace w lesie

- Czekam na cały projekt ustawy - tak marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna odpowiada na pytanie, co myśli o zmianach w systemie emertalnym. Zmiany na papierze są dopiero tworzone.
Premier Donald TuskPremier Donald Tuskfot. PAP

Minister Michał Boni zapowiedział, że projekt reformujący OFE powinien być gotowy w drugiej połowie stycznia. Czasu nie ma wiele, gdyż zmiany mają wejść w życie od 1 kwietnia 2011 r.

- Myślę, że w marcu projekt trafi do Sejmu - dodał we wtorek marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna.

Jeśli ustawa trafi do Sejmu w marcu, to do 1 kwietnia zostanie raptem miesiąc.

- Sejm uchwalał ustawy i szybciej - tak Schetyna z nadzieją wypowiada się o krótkim terminie dopiero rozpoczętych prac prawnych nad już ogłoszoną reformą.

Jednocześnie Michał Boni we wtorek zapewniał, że obecnie trwają rozmowy związane z przygotowaniem do zmian systemu informatycznego ZUS. Według minister pracy Jolanty Fedak, nie powinno być z tym problemu.

Reformę ogłoszono, a projekt dopiero się tworzy

- Projekt powinien być gotowy mniej więcej do 20 stycznia, przedłożony do konsultacji trzytygodniowych na pewno i mniej więcej gdzieś w połowie lutego - między 15 a 20 - powinien trafić do parlamentu. Jako rząd będziemy prosić parlament, żeby pilnie się tym zajął - powiedział Boni we wtorek w Radiu TOK FM.

- Robimy wszystko, żeby maksymalnie szybko ten projekt się pojawił - zaznaczył szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Premier Donald Tusk zapowiedział w zeszłym tygodniu, że OFE będą otrzymywać składkę 2,3 proc. z naszej pensji zamiast 7,3 proc. Pozostałe 5 proc. trafi zamiast do OFE na indywidualne konta osobiste zarządzane przez ZUS. Dzięki zmniejszy się oficjalny dług państwa, bo pieniądze w ZUS nie będą księgowane jako wydatek. Rząd chce, by zmiany obowiązywały od 1 kwietnia 2011 r.

Wraz z oddaniem części składek dla OFE ZUS-owi, rząd da możliwość odliczania od podatku własnych oszczędności na emeryturę. Na początek będzie to 2 proc. pensji, a docelowo 4 proc.

- Proponujemy, aby równocześnie wprowadzić system dobrowolny - na początek 2 proc., potem 3 proc., a od 2017 r. 4 proc. dodatkowego ubezpieczenia - powiedział. Zaznaczył, że będzie to odpisane od podstawy opodatkowania.

Piszący ustawę będą mieli dwutorowe konsultacje

Jeśli prawo przygotowuje rząd, to odpowiada za analizy prawne samodzielnie. Gdy nad ustawą pracuje Sejm, to on za to odpowiada. Minister Boni uważa, że rządowy projekt powinien być konsultowany "równocześnie w parlamencie". Ma to przyspieszyć proces zatwierdzania nowego prawa przez Sejm.

- Zrobimy wszystko, żeby maksymalnie szybko zostało to uchwalone - powiedział.

Reforma zapowiedziana, a nic nie jest gotowe

Boni był również pytany o doniesienia wtorkowej "Gazety Wyborczej", która napisała, że ZUS może nie zdążyć do kwietnia z dostosowaniem swojego systemu informatycznego do zmian planowanych przez rząd. Minister wyraził nadzieję, że znajdą się techniczne rozwiązania, które to umożliwią. Jak poinformował, w poniedziałek rozmawiał m.in. z prezesem ZUS.

- Cały wczorajszy dzień był poświęcony na konsultacje z ZUS, z KNF - tymi instytucjami, które są tutaj niezmiernie istotne - zaznaczył.

tk