Sankcje zawierają cztery elementy. Po pierwsze - ograniczenie dostępu rosyjskiego rządu do międzynarodowych rynków kapitałowych i usług finansowych, co utrudni Moskwie refinansowanie długu. Po drugie - trzy rosyjskie banki, w tym Bank Centralny Rosji, zostają odcięte od europejskich rynków. Poza tym jest blokada handlu z dwiema samozwańczymi republikami.
I ostatni element - na czarną listę z zakazem wjazdu do Unii i zablokowanymi aktywami w Europie zostało wpisanych ponad 350 osób, wśród nich minister obrony, minister gospodarki, szef administracji prezydenta Rosji, rzecznik MSZ oraz szefowa telewizji RT, dawniej Russia Today, tuby propagandowej Kremla. Na liście nie ma natomiast prezydenta Władimira Putina.
Sankcje UE wobec Rosji. Ekspresowe tempo
Sankcje zostały przyjęte, zatwierdzone i weszły w życie ekspresowym jak na Unię tempie. W poniedziałek prezydent Rosji uznał niepodległość samozwańczych republik w Donbasie, dzień później unijni ministrowie spraw zagranicznych dali zielone światło dla nałożenia restrykcji, a dziś sankcje już obowiązują.
>>> Śledź wydarzenia na wschodzie Europy - zobacz RAPORT WSCHÓD <<<
Są one ostrzejsze, niż się początkowo spodziewano, ale nie najostrzejsze z całej palety, którą ma do dyspozycji Unia. Jest jednak już zapowiedź, że w każdej chwili mogą być nałożone kolejne restrykcje, jeśli Rosja ponownie zaatakuje Ukrainę.
00:56 11578530_1.mp3 UE: weszły w życie sankcje UE wobec Rosji za uznanie niepodległości Donbasu i wysłanie wojsk - relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
Czytaj także:
Zobacz: "Można powiedzieć, że swoimi agresywnymi działaniami Rosja przegrała Ukrainę". Dr Łukasz Adamski dla PR24.pl
pb