Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Michał Bieńkowski 17.05.2022

Inflacja, kłopoty deweloperów i COVID. Przed chińską gospodarką stoją poważne wyzwania

W ciągu zaledwie tygodnia kilka banków inwestycyjnych obniżyło swoje prognozy wzrostu gospodarczego w Chinach. Wysoka inflacja, ograniczenia związane z COVID-19, niewypłacalność deweloperów i widmo recesji toczą chińską gospodarkę. Sprawdzamy, czy rzeczywiście jest aż tak źle.

Nowa mediana prognoz wśród dziewięciu firm finansowych przewiduje wzrost PKB Chin o 4,5 proc. w całym roku. Jest to znacznie poniżej oficjalnego celu rządowego, który zakłada wzrost o 5,5 proc.

- Rygorystycznie egzekwowana strategia "zero COVID" powoduje duży szok podażowy w całej gospodarce, zwłaszcza w miastach, które są całkowicie lub częściowo zamknięte - powiedział raporcie Ting Lu, główny ekonomista chińskiego banku inwestycyjnego.

- Ten szok podażowy może jeszcze bardziej osłabić popyt na domy, dobra trwałe i kapitałowe z powodu spadających dochodów i rosnącej niepewności - dodał.

Od marca w Chinach kontynentalnych trwa walka z najgorszą od początku 2020 r. epidemią wirusa COVID. Szanghaj, gdzie znajduje się najbardziej ruchliwy port świata, był jednym z najbardziej dotkniętych regionów.

Polityka fiskalna

Polityka fiskalna państwa ma wielki wpływ na chińską gospodarkę. J.P. Morgan oszacował, że impuls fiskalny z wydatków rządowych wyniesie w tym roku 0,8 proc. PKB. Wliczono w to dużą skalę obniżek podatków i opłat dla sektora produkcyjnego i małych przedsiębiorstw, transfery fiskalne z rządu centralnego do samorządów lokalnych oraz przeniesienie niewykorzystanych funduszy fiskalnych z poprzedniego roku. W międzyczasie polityka monetarna będzie prawdopodobnie neutralna z tendencją do łagodzenia, z dalszą niewielką obniżką stóp procentowych.

Strukturalne spowolnienie w sektorze mieszkaniowym

Sektor mieszkaniowy w Chinach jest filarem gospodarki, bezpośrednio generującym 14-15 proc. PKB, w tym budownictwo i nieruchomości, oraz około 25 proc. PKB, jeśli uwzględni się również sektory wyższego i niższego szczebla. Obecna sytuacja jest podobna do spowolnienia na rynku nieruchomości z 2015 r., ale są też pewne istotne różnice. Zapasy mieszkań są niższe niż w 2015 r., zwłaszcza w miastach o niższym poziomie rozwoju. Jednak podstawy rynku mieszkaniowego i obecne otoczenie polityczne sugerują, że powtórzenie się ożywienia po 2015 r. jest mało prawdopodobne. Również w przeciwieństwie do 2015 r. rynek fuzji i przejęć niemal całkowicie wysechł, ponieważ większość deweloperów obawia się o warunki finansowania.

Rynek mieszkaniowy w Chinach cierpi z powodu słabnącego popytu. J.P. Morgan Equity Research szacuje, że popyt na mieszkania (związany z tworzeniem gospodarstw domowych, urbanizacją, poprawą jakości/inwestycjami i mieszkalnictwem publicznym) osiągnął szczyt około 2017 roku. Przewiduje się, że do 2030 r. popyt na mieszkania spadnie o 47 proc., co sugeruje, że obecne spowolnienie w sektorze mieszkaniowym ma charakter strukturalny i cykliczny.

Płynność i problemy kredytowe prywatnych deweloperów mogą nie zmniejszyć się szybko, prowadząc do większej liczby przypadków niewykonania zobowiązań i możliwych skutków ubocznych dla podmiotów powiązanych z samorządami lokalnymi. Jak dotąd, korekty polityki nie są wystarczające, aby zmienić dynamikę rynku mieszkaniowego. Ważne są jednak działania dostosowawcze po stronie popytu, mające na celu rozwiązanie problemu słabej sprzedaży domów, w tym środki polityki w zakresie przystępnych cenowo mieszkań.

Inflacja w Chinach

J.P. Morgan Research przewiduje, że w 2022 r. całoroczna inflacja wskaźnika cen konsumpcyjnych (CPI) wyniesie średnio około 1,7 proc. w ujęciu rocznym, w porównaniu z 0,9 proc. w 2021 r. Roczna inflacja wskaźnika cen producenta (PPI) prawdopodobnie pozostanie na wysokim poziomie, ale trend ten powinien ulec złagodzeniu, zwłaszcza w drugiej połowie 2022 r. Prognozowana na cały rok 2022 inflacja PPI wynosi 5,2 proc. w ujęciu rocznym.
Patrząc z szerszej perspektywy, sugeruje to, że duża różnica między wskaźnikami CPI i PPI obserwowana w 2021 r. znacznie się zmniejszy, przy słabnącej inflacji PPI i niewielkim wzroście inflacji CPI. Odzwierciedla to oczekiwanie, że "wychodzenie z pandemii dwóch prędkości", z silnym wzrostem produkcji i spowolnioną działalnością sektora usług, stanie się w przyszłości bardziej zrównoważone.

Polityka "zero COVID" pozostanie

Oczekuje się, że chińska polityka "zero COVID" będzie obowiązywać do 2022 roku, a odstępstwa od niej będą miały miejsce jedynie w przypadku znacznego postępu w medycynie lub poważnych, przełomowych fal zakażeń. Istnieją trzy główne powody, dla których Chiny niechętnie odchodzą od polityki "zero COVID": zdrowie publiczne, analiza kosztów i korzyści oraz względy polityczne.

Podczas święta Księżycowego Nowego Roku miliardy ludzi podróżowały, aby spędzić czas z rodziną. Święto to wyglądało jednak zupełnie inaczej niż w latach poprzednich, kiedy to było uważane za największą na świecie coroczną migrację ludzi. Zasady podróżowania były surowe, a pracowników zachęcano do pozostania w domu w okresie świątecznym. W niektórych gminach i miastach wprowadzono również surowe środki, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa COVID-19 przed Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi, które rozpoczęły się w tym samym tygodniu, co święto Księżycowego Nowego Roku.

Ograniczenia w przemieszczaniu się zahamowały ożywienie konsumpcji i działalności usługowej. Skuteczne powstrzymanie wirusa będzie miało zasadnicze znaczenie dla ożywienia w sektorze usług, w tym w turystyce, transporcie, kulturze, rozrywce, gastronomii i zakwaterowaniu, które nadal z trudem powracają do tendencji sprzed pandemii. Sektor detaliczny również pozostaje w tyle - pomimo rekordowego święta zakupów "Singles Day", wzrost był niewielki.

  • Czytaj także:

Pandemia podkreśliła podział klasowy w Chinach. Luksusowe towary dostępne, ale dla najbogatszych

PolskieRadio24.pl/ CNBC/ Guardian/ J.P. Morgan/ Reuters/ mib