iPad2 zniknie z rynku?

Od 11 marca najnowsze dziecko koncernu Apple sprzedaje się w USA. Zasoby nie dorównują zainteresowaniu. Kryzys w Kraju Kwitnącej Wiśni tylko pogarsza sytuację.

W czwartek Apple musiał wydłużyć terminy oczekiwania na zamówione przez internet iPady2 aż do 4-5 tygodni. Wcześniej tego dnia bowiem IHS iSuppli poinformowała, że będzie mieć problemy z dostawą pięciu kluczowych komponentów urządzenia. Są wytwarzane w Japonii, a tamtejsze zakłady firmy muszą być zamykane, przez co mają przestoje.

- Skutki trzęsienia ziemi w Japonii mogą spowodować problemy logistyczne i braki dostaw części do Apple dla iPadów 2. Składa się bowiem z kilku komponentów produkowanych w tym kraju - w tym trudny do zastąpienia elektroniczny kompas, baterię, nowoczesne szkło do ekranu - podało IHS iSuppli w komunikacie.

Firma Apple nie chciała skomentować sprawy.

- Mimo że część dostawców informowało, że ich zakłady pozostały nieuszkodzone, to dostawy ze wszystkich japońskich firm przynajmniej częściowo będą miały logistyczne utrudnienia z powodu kataklizmu, co dotyka wszystkie firmy w strefie trzęsienia - ocenia iSuppli.

Sprawa jest na tyle poważna, że wytwórcy części sami będą mieli kłopoty z otrzymaniem niezbędnych surowców. IHS iSuppli narzeka też na inne problemy, jak braki prądu czy wstrząsy wtórne.

- Za każdym razem, gdy trzęsienie ziemi osiąga 5 w skali Richtera, maszyny się wyłączają - wyjaśnia firma.

Los Angeles Times donosi, że iPad 2 w wersji z dyskiem twardym wielkości 16 GB sprzedaje się w serwisie aukcyjnym eBay w cenie 900 dolarów (około 2600 zł), z dyskiem 64 GB - za 1300 dolarów (około 3750 zł).


Los Angeles Times, tk