Ministerstwo Infrastruktury zapewnia, że Polsce nie grozi utrata 46 milionów złotych z funduszy unijnych na inwestycje drogowe. O groźbie utraty pieniędzy napisała dziś "Rzeczpospolita", która podała, że ma to związek z niewdrożeniem unijnej dyrektywy dotyczącej bezpieczeństwa na drogach.
Rzecznik ministerstwa infrastruktury Mikołaj Karpiński zapewnia w rozmowie z IAR, że Polska nie straci pieniędzy na drogi.
Mikołaj Karpiński podkreśla, że na każdy z dotychczasowych projektów drogowych musiała wyrażać zgodę Komisja Europejska i w tej kwestii nie było żadnych nieporozumień ani problemów. Rzecznik resortu Infrastruktury powiedział, że ustawy wprowadzające dyrektywę o ruchu drogowym są trakcie opracowywania.
Mikołaj Karpiński powiedział, że nowelizacje wprowadzające ustalenia dyrektywy o bezpieczeństwie ruchu drogowego, powinny być gotowe do końca roku.
Zdaniem posłów PiS, brak implementacji na przykład dyrektywy dotyczącej infrastruktury drogowej, może spowodować utratę wielomilionowych dotacji na budowę dróg.
Były minister transportu Jerzy Polaczek ostrzega, że z powodu opóźnienia we wdrażaniu prawa unijnego do naszego systemu prawnego może oznacza dla polski utratę dotacji nawet do 46 miliardów złotych.
Kazimierz Michał Ujazdowski przypomniał, że dyrektywa dotycząca finansowania dróg to nie jedyne zaniechanie rządu. Na wdrożenie czekają też inne dyrektywy.
Wśród inwestycji zagrożonych wstrzymaniem finansowania ze środków unijnych dzisiejsza "Rzeczpospolita" wymienia miedzy innymi odcinek autostrady A4 z Rzeszowa do Korczowej oraz obwodnice Kielc i Gdańska.
IAR/ab
IAR/ab