Do obrony kraju, perspektyw jego wzrostu gospodarczego oraz dobrobytu obywateli wezwał Włochów Silvio Berlusconi. Poranna włoska prasa zwróciła uwagę na milczenie szefa rządu w sytuacji, która z godziny na godzinę staje się coraz poważniejsza. Tym tłumaczy się wzrost aktywności prezydenta Giorgio Napolitano, a także coraz powszechniejszą opinię, że odpowiedzialność za kryzys spada na rząd i samego Silvio Berlusconiego.
Premier odrzuca tego rodzaju oskarżenia, podkreślając, że kryzys dotyka Włoch w momencie zdecydowanego procesu korekty finansów publicznych. Obecne trudności przyspieszą ten proces, stwierdza Berlusconi, którego zdaniem należy rozwiać wątpliwości dotyczące skuteczności i wiarygodności rządowego programu oszczędnościowego, ale również usunąć przeszkody, hamujące rozwój włoskiej gospodarki. Premier zapewnia, że Włochy mogą liczyć na Europę, a także na własne silne atuty. Są nimi stabilny i silny rząd oraz zwarta i zdeterminowana większość parlamentarna. Nikt nie umie przewidzieć, jaki wpływ oświadczenie szefa włoskiego rządu, złożone na piśmie, będzie mieć na rynki finansowe.
tk