Według Komisji Europejskiej, realne ceny samochodów obniżyły się od stycznia 2010 roku do stycznia 2011 roku o 2,5 procent.
Według KE auta tanieją
Jeśli popatrzeć na ceny (nominalne), to w tym okresie wzrosły. Konkretnie o 0,3 procent. Jednak KE wskazuje, że w tym samym czasie inflacja wyniosła 2,8 procent. To oznacza, że realnie ceny nie dość, że nie rosły, to zmniejszyły się o 2,5 procent.
Ten realny spadek najlepiej było widać u południowych sąsiadów Polski. Na Słowacji wyniósł -17,4 procent, w Bułgarii -13,5 procent, oraz w Słowenii -11,6 proc. Z kolei w Polsce spadek był dwutorowy. Spadły bowiem zarówno ceny nominalne - o 2,1 procent, jaki rosła inflacja o 3,6 proc. Tym samym realna obniżka sięgnęła -5,6 procent.
Co kraj, to cena
Spadki są uśrednione i nie dotyczą wszystkich marek w takim samym stopniu. Różne modele mają inne ceny w zależności od państwa. Wśród najpopularniejszych marek, największe różnice między krajami są w cenach Fiata Grande Punto - rozbieżność to aż 44,3 procent. Dużo mniejsze różnice widać w przypadku BMW 320D – tyko 8,7 procent.
Polaków może zaskoczyć fakt, że niektóre modele w przeliczeniu na euro, najtańsze są w naszym kraju. Dotyczy to na przykład Alfy Romeo 159 (20 521 euro) i Lancii Musa (13 893). Najdroższe zaś w całej UE w Polsce jest Audi A6 (41 914 euro).
tk