Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Kamiński 24.08.2011

Europa nielegalnie pomaga Włochom i Portugalii?

EBC zgodnie z prawem nie może kupować obligacji od ich emitentów. Dlatego obligacje Hiszpanii i Włoch nabył przez skupienie ich od innych posiadaczy na rynku. Prezydent Niemiec uznał to za sztuczkę do ominięcia prawa.
Prezydent Niemiec Christian Wulff zarzuca Europejskiemu Bankowi Centralnemu nie w pełni legalne działaniePrezydent Niemiec Christian Wulff zarzuca Europejskiemu Bankowi Centralnemu nie w pełni legalne działaniefot. PAP/EPA/KARL-JOSEF HILDENBRAND

EBC skupuje papiery dłużne Rzymu i Madrytu. Chce w ten sposób pomóc w finansowaniu długu publicznego Włoch i Hiszpanii, odpowiednio trzeciej i czwartej gospodarki strefy euro. Prezydent Niemiec Christian Wulff skrytykował takie działanie. Zwrócił uwagę, że to praktyka wątpliwa pod względem prawnym.

Zdaniem niemieckiego prezydenta, przypomina to grę w domino. - Najpierw banki ratowały inne banki, a potem państwa ratowały banki, potem wspólnota państw ratuje poszczególne państwa. Kto jednak ostatecznie uratuje ratujących? - zapytał retorycznie Wulff.

Bezpośredniego nabywania tytułów dłużnych zabrania EBC artykuł 123 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Ma ochronić jego niezależność. Jednak dotychczas skupił on państwowe o wolumenie ponad 110 mld euro. Robi to w celu ułatwienia tym krajom f

- Znaczne zakupy obligacji poszczególnych państw przez Europejski Bank Centralny uważam za wątpliwe z prawnego punktu widzenia. Na dłuższą metę nic dobrego nie może z tego wyniknąć - powiedział Wulff w wystąpieniu na konferencji laureatów ekonomicznej nagrody Nobla w Lindau nad Jeziorem Bodeńskim. Dodał, iż takie postępowanie daleko wykracza poza formalne uprawnienia EBC i w najlepszym przypadku może być tolerowane tylko chwilowo.

Prezes EBC Jean-Claude Trichet w pierwszej połowie sierpnia zapowiedział , że kierowana przez niego instytucja będzie skupywać obligacje Włoch i Hiszpani. Stało się tak, ponieważ był to okres dużych spadków giełdach. Wywołały je obawy o problemy z zadłużeniem w USA i strefie euro. Stanom Zjednoczonym bowiem agencja Standard & Poor's obniżyła rating kredytowy z AAA do AA+. Z kolei w strefie euro zaczęto się obawiać, że z czasem Włochy i Hiszpania będą także potrzebowały międzynarodowej pożyczki ratującej przed bankructwem, jak Grecja, Irlandia i Portugalia.

tk