W dokumencie "Biała Księga", w którym zawarte są rekomendacje dla rządu przedsiębiorcy wskazują, jak wydłużanie wieku przechodzenia na emeryturę miałoby wyglądać. Prezydent Lewiatana Henryka Bochniarz podkreśla, że nie odbyłoby się to od razu ale stopniowo w ciągu 17 lat.
Zgodnie z propozycją Lewiatana, wiek emerytalny kobiet, które obecnie mogą przejść na emeryturę w wieku 60 lat, byłby podnoszony od roku 2015. Emerytalny wiek mężczyzn zaś, którzy teraz mogą przejść na emeryturę o pięć lat później niż kobiety, byłby podnoszony od roku 2025. W ten sposób w roku 2028 kobiety i mężczyźni mogliby przejść na emeryturę dopiero po ukończeniu 67 lat. Ekspert Lewiatana Jeremi Mordasewicz ocenia, że kobiety są obecnie w gorszej sytuacji niż mężczyźni, gdyż pracując krócej, będą miały zdecydowanie niższe świadczenia.
Przedsiębiorcy z Lewiatana ostrzegają, że jeśli nie wydłuży się okresu aktywności zawodowej Polaków, to utrzymanie w nowym systemie emerytalnym relacji przeciętnej emerytury do przeciętnego wynagrodzenia na obecnym poziomie 59 procent, będzie wymagało podniesienia składki emerytalnej z obecnych 19,52 procent do 30 procent. Gdyby składka się nie zmieniła, to relacja emerytur do płac spadłaby w najlepszym razie do około 35 procent. Jeremi Mordasewicz zwraca uwagę, że nasze życie wydłuża się o jeden rok mniej więcej co 6 lat. Skoro tak, to i wiek emerytalny co sześć lat powinien być podnoszony - uważa ekonomista.
IAR,ab