Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Borys 07.11.2011

Dostał już 800 tys. dolarów od anonimowych darczyńców (wideo)

Odważył się głośno mówić o tym, o czym większość chińczyków boi się szeptać. Teraz grożą mu kolejne represje. Cały świat postanowił mu pomóc.
Ai WeiweiAi Weiwei(fot. Hafenbar/wikipedia)
Posłuchaj
  • Ponad 800 000 dolarów amerykańskich przekazali już w większości anonimowi ofiarodawcy chińskiemu artyście Ai Weiweiowi.
Czytaj także

Ponad 800 000 dolarów amerykańskich przekazali już w większości anonimowi ofiarodawcy chińskiemu artyście Ai Weiweiowi, któremu ponownie grozi areszt.

Tydzień temu Urząd Podatkowy w Pekinie zażądał od niego 2,4 mln dolarów zaległych podatków i kar finansowych.

Ai Weiwei uważa, że to kolejny etap represji ze strony władz. Jeden z najbardziej znanych chińskich artystów ma tylko kilka dni na uregulowanie długu wobec instytucji podatkowych. Ai Weiwei przekonuje, że władze nie przedstawiły mu żadnych dowodów na to, iż naruszył on chińskie przepisy podatkowe, a tym bardziej nie jest jasne w jaki sposób naliczono tak wysoką karę. Do dzisiaj prawie 20 000 osób przesłało artyście pieniądze, które pozwolą mu na uniknięcie ponownego pobytu w areszcie.

W tym roku Ai Weiwei spędził w izolacji ponad trzy miesiące. Władze przetrzymywały go bez podania oficjalnych przyczyn. Wyszedł na wolność w zamian za obietnicę powstrzymania się od publicznych wystąpień i uregulowania - zaległych zdaniem władz - podatków. Artysta deklaruje, że pieniądze, które wpływają na jego konto traktuje jak pożyczkę. Ai Weiwei jest jednym z najbardziej znanych chińskich artystów i jednym z nielicznych, którzy do tej pory mieli odwagę publicznie krytykować władze.

Ai Weiwei na konferencji TED.

IAR,ab