Ceny paliw znów rosną

Dodają jednak, że wzrost cen do 5 złotych 99 groszy za litr na wybranych stacjach nie powinien być zaskoczeniem.

Dodają, że ceny ropy Brent w Londynie kolejny tydzień utrzymywały się powyżej 120 dolarów za baryłkę. Zaznaczają, że z jednej strony na rynek docierają informacje o gorszych danych makro z Europy i Chin, ale z drugiej w ciąż żywe pozostają spekulacje związane z zakłóceniem podaży ropy w związku z konfliktem wokół programu nuklearnego Iranu.
Pod znakiem zapytania stoi dalsze tempo ożywienia koniunktury w strefie euro.
Analitycy przypominają, że Międzynarodowa Agencja Energii poinformowała, iż nie planuje skoordynowanego uwolnienia rezerw strategicznych ropy naftowej tak jak w czerwcu ubiegłego roku. Analitycy Refleksu zaznaczają, że jest to po części odpowiedź agencji na środowe oświadczenie ministra energii Francji, że jego kraj i inne państwa rozważają jako jedną z opcji walki z wysokimi cenami ropy uwolnienie rezerw strategicznych.