Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Katarzyna Karaś 04.04.2012

"Nie można twierdzić, że państwo płaci miliardy na Kościół" (wideo)

- Stadion Narodowy w Warszawie kosztował 2 mld zł. A tutaj jest wielka batalia o 90 mln w skali roku - twierdzi ksiądz Witold Kawecki, profesor na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Ks. Witold KaweckiKs. Witold KaweckiW. Kusiński/PR

We wtorek rozpoczęły się rozmowy biskupów i przedstawicieli rządu na temat Funduszu Kościelnego i dofinansowania Kościołów i związków wyznaniowych. W Sekretariacie Episkopatu spotkali się członkowie dwóch zespołów finansowych komisji konkordatowej: rządowego (na jego czele stoi minister administracji i cyfryzacji Michał Boni) i kościelnego. Rząd proponuje, by zastąpić Fundusz Kościelny dobrowolnym odpisem podatkowym w wysokości 0,3 procent. Kościół dyskutował wcześniej o 1 procencie. Strona rządowa i kościelna mają wypracować porozumienie do końca kwietnia.
- Od wielu tygodni jesteśmy świadkami mówienia o zagadnieniach związanych z funduszami Kościoła, jakby to był koniec świata, albo problem, którego nigdy wcześniej nie było i nagle się pojawił - podkreśla ksiądz profesor Witold Kawecki. - To jest emocjonalnie duża sprawa - dodaje w radiowej Jedynce.

W centrum dyskusji stoi Fundusz Kościelny utworzony w 1950 roku, który był próbą rekompensaty za zabrane Kościołowi ziemie i budynki. Sumy, które dostawał Kościół w 80 proc. szły na płacenie składek ZUS, wówczas księża utrzymywali się z jedynie z ofiar wiernych. Dziś sytuacja się trochę zmieniała, część księży posiada uposażenia, na przykład ci, co uczą religii w szkole. Ale cała grupa księży nie ma takich zabezpieczeń społecznych. Spór idzie więc o to, że zlikwidowanie tego funduszu pozbawi składek zabezpieczających ogromną grupę księży.
>>>Przeczytaj zapis rozmowy

Zdaniem księdza Kaweckiego nie można twierdzić, iż państwo płaci miliardy na Kościół, gdyż jest to ok. 500 mln zł rocznie. Środki te przeznaczone są m.in. na uczelnie katolickie, działalność dobroczynną i społeczną, utrzymanie kapelanów w wojsku i służbach mundurowych, a także na utrzymanie należących do Kościoła zabytków. Duchowny podkreślił w "Sygnałach dnia", że na składki ZUS duchownych jest przeznaczone 90 mln zł rocznie, co stanowi tylko 0,03 proc. budżetu państwa. Ksiądz Kawecki podkreślił, że polski Kościół jest chyba jedynym na świecie, który płaci podatki od liczby osób żyjących na terenie parafii, nawet jeśli są to także niewierzący.
W ocenie księdza Kaweckiego, istnienie Funduszu w obecnej postaci dobiega końca i dobrze, że rząd i Kościół rozmawiają o zapewnieniu składek emerytalnych dla duchownych, którzy pełnią rolę służebną w stosunku do społeczeństwa. Ksiądz Witold Kawecki wyraził nadzieję, że wierni będą nadal wspierać Kościół, a niewierzący nie będą chcieli osłabiać jego pozycji, która jest istotna dla całego społeczeństwa.

Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.

kk