Facebook wszedł na giełdę w piątek. Ceny akcji najpierw utrzymywały się na poziomie 38 dolarów. Na początku tygodnia spadły jednak prawie o jedną piątą. Inwestorzy stwierdzili, że Morgan Stanley, bank, który był poręczycielem Facebooka, nie udzielił wszystkich informacji, co do najnowszych prognoz finansowych spółki. A prognozy te były znacznie gorsze niż poprzednie. Bank zaprzecza.
Zdaniem gościa "Sygnałów dnia" Programu Pierwszego Polskiego Radia, komisarza europejskiego ds. programowania finansowego i budżetu Janusza Lewandowskiego, wygląda na to, że po wielkim kryzysie świat bankowy niczego się nie nauczył.
- Kryzys, oprócz wszystkich innych wymiarów, zrujnował bazę etyczną gospodarki rynkowej. W miejsce, z którego wyparowała etyka zawodowa musi wkroczyć wielki regulator - stwierdził Lewandowski, dodał, że to również wiąże się z ryzykiem, ponieważ regulator także może popełniać błędy.
W ocenie komisarza europejskiego jest wiele przykładów - choćby wspomniany Morgan Stanley - na potwierdzenie tezy, że "te podstawy etyczne zaufania w gospodarce rynkowej i systemie bankowym zostały zrujnowane".
>>>Przeczytaj zapis rozmowy
- Coś ciągle nie gra w systemie bankowym - podkreślił Lewandowski. - Na szczęście nieźle to wygląda w polskim systemie bankowym składający się w 68 proc. z filii zagranicznych, które bywają zdrowsze niż instytucje-matki - dodał. Jego zdaniem jest to zasługa pewnego rodzaju konserwatyzmu. - Polskie banki ciągle związane są z klientem i gospodarką, a nie stwarzają własnego świata wirtualnych spekulacji - wyjaśnił.
Lewandowski w "Sygnałach dnia" ocenił także zakończony szczyt unijny w Brukseli. Posłuchaj całej rozmowy!
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.