Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 04.06.2012

"Merkel gasi pożar naftą. Europejski dom stoi w płomieniach"

Były szef niemieckiej dyplomacji Joschka Fischer krytykuje forsowaną przez kanclerz Angelę Merkel politykę oszczędności w czasie kryzysu w strefie euro.
Zdjęcie ilustracyjne.Zdjęcie ilustracyjne.sxc.hu/public domain

"Europejski dom stoi w płomieniach - twierdzi Fischer na łamach niemieckiego dziennika "Sueddeutsche Zeitung" - Europa, dowodzona przez Niemcy, dalej próbuje gasić pożar za pomocą nafty zamiast wodą i podsyca ogień wymuszoną przez Merkel polityką oszczędności. Właśnie dlatego kryzys finansowy w strefie euro w ciągu trzech lat przekształcił się w prawdziwy kryzys egzystencjalny".
Zdaniem Fischera "Europa stoi nad przepaścią i w nadchodzących miesiącach może w nią spaść, jeśli Niemcy i Francja nie chwycą wspólnie za ster i nie przekonają eurogrupy, by odważyła się na zbudowanie unii fiskalnej i unii politycznej". W jego opinii przyszłość Europy leży w rękach tych dwóch krajów. "Niemcy muszą zdobyć się na wysiłek finansowy i gospodarczy, a Francja przełamać swój polityczny opór" - uważa były szef dyplomacji.
Jego zdaniem Francuzi powinni zgodzić się na stworzenie europejskiej unii politycznej ze wspólnym zarządzaniem i wspólną kontrolą parlamentarną w strefie euro. Z kolei Niemcy muszą opowiedzieć się za unią fiskalną, co oznacza "że Niemcy ostatecznie muszą zagwarantować przetrwanie strefy euro swą siłą gospodarczą i swym majątkiem".
Według Fischera konieczne jest też porozumienie w sprawie nieograniczonego skupowania przez Europejski Bank Centralny obligacji państw w kryzysie, "europeizacja narodowych długów poprzez euroobligacje" oraz programy wspierania wzrostu gospodarczego.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP,kk