W Australii wprowadzono podatek od emisji CO2

Wśród płatników są kopalnie, linie lotnicze, producenci stali czy firmy energetyczne. Wzrosną też rachunki za energię, co niepokoi właścicieli małych firm. - Ja w swojej cukierni będę musiał sprzedawać osiem tysięcy ciast rocznie więcej, by utrzymać ten sam dochód - mówi piekarz Simon Bradbury.

Zdaniem przywódców opozycji, ten podatek węglowy źle wpłynie na australijską gospodarkę, ale premier Julia Gillard była i jest nieugięta. - Nie cofamy się - sprawa jest przesądzona, koniec i kropka - powiedziała. Australia wytwarza półtora procent światowej emisji CO2; w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest największym emitentem na świecie.

IAR/agkm

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>